Czytanie metodą globalną - drugie nagranie.

   Chociaż Rafałek ochoczo zabrał się do nauki czytania, to z czasem jego zapał nieco przygasł. Jak się okazało, niechęć wzbudzały nowe słowa, które nie zawierały obrazków. Czasowniki zadziałały niemal odpychająco - zamiast odczuwać satysfakcję, że potrafi odczytać zdanie, synek zrobił się złośliwy.  Pomimo małej porażki, nie zniechęcił się - dzisiaj po raz setny zapytałam, czy nadal ma ochotę uczestniczyć w nauce. Oczywiście zaczął potakiwać i dopytywać, kiedy nadejdzie nowa przesyłka.
   Nad słowami nie zawierającymi obrazków muszę nieco popracować - być może z tyłu zmaluję jakąś grafikę, która pomoże synkowi w kojarzeniu wyrazów. Chociaż przeczuwam, że ze słowami typu: miły, może być ciężko :-)
   Pojedyncze słowa synek nadal wręcz pochłania - z ciekawością zerka na obrazki, szybko je przyswaja i z radością rozbudowuje. Bo w naszych zabawach uczestniczy też Ola - urozmaiciliśmy więc lekcje, z każdego losowo wybranego słowa, układając pełne zdanie. Np. Wczoraj wybrałam się z mamą do ZOO. Ten pies ma założony zabawny sweterek itp. 
   A oto kolejny filmik przedstawiający nasze osiągnięcia. Podczas zabawy zauważyłam, że Rafałek opanował wyjątkowo trudną sztukę, czytania do góry nogami. Tego nie potrafi nawet jego starsza siostra :-D




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Zdolne Dzieci , Blogger