Smocza Straż - Gniew Króla Smoków.

Smocza Straż - Gniew Króla Smoków.

Spławik lekko podryguje, a ja w napięciu ściskam wędkę. Nagle do wody wpada duży kamień, zakłócając wszechobecną ciszę. 
- Rafał! Co robisz?! - syn szeroko otwiera oczy ze zdziwienia.
- No jak to co? Płoszę najady... 
No tak... Rozpoczynamy Serię "Baśniobór".



Seria "Baśniobór", a także jej kontynuacja "Smocza straż", to jedna z najlepszych książek fantasy dla dzieci i młodzieży. Muszę przyznać, że żadna inna lektura nie działała tak na wyobraźnie moich pociech: wystarczyło, że dostrzegli kamienną żabę, a już szturchali się znacząco, zachęcając do jej karmienia (w jednej z części figurka żaby po nakarmieniu ożywała i starała się dopaść osobę, która podała jej smakołyk); wieczorami często snuli wizje nocy kupały (w której wszystkie magiczne stworzenia mogą bez problemu buszować poza ustalonymi granicami); a najady, wciągające ludzi dla zabawy w odmęty wód stały się ich... ulubionymi postaciami. No, ale nie zapominajmy jeszcze o groźnych smokach, wróżkach, satyrach, baśniowych rezerwatach, artefaktach i gigantycznej krowie, która daje wyjątkowe mleko o magicznych właściwościach. Co jeszcze bardziej może zachęcić do sięgnięcia po tą wspaniałą lekturę? Może ogromny napis w dziecięcym pokoju:



"Przed wejściem wypij mleko..."

Bo właśnie ten napis, który rzuca się w oczy po wejściu do pokoju dowodzi, jak bardzo dzieci zafascynowane są niezwykła serią, którą dzisiaj recenzuję :-)



Smocza Straż - Gniew Króla Smoków. 
Brandon Mull
Wydawnictwo Wilga

Kedra i Seth znaleźli się w nielada tarapatach. Jako prawowici opiekunowie Gadziej Opoki, otrzymują zaproszenie od Króla Smoków, na wyjątkową ucztę. Chociaż podejrzewają, że Celebrant nie ma dobrych zamiarów, nie spodziewają się, że po zakończeniu biesiadowania, władca wypowie im wojnę. Dzieci muszą szybko dotrzeć do twierdzy Czarnodół, aby ukryć się przed wrogami i stawić czoło wojnie. Sprawy jednak mocno się komplikują. Kto okaże się sojusznikiem w tych ciężkich czasach? Czemu smoki emanują taką pewnością siebie? Czyżby miały jakiś sekretny plan? Czy Kendra i Seth dadzą radę zgromadzić wokół siebie sojuszników i pokrzyżowac plany Smoczego Władcy? I jaką rolę odegrają nowi bohaterowie książki...?





Zdecydowanie polecamy!
Sztama - wciel się w postać bobra i zbuduj najsolidniejszą sz... tamę .

Sztama - wciel się w postać bobra i zbuduj najsolidniejszą sz... tamę .

Bobry wpatrują się w rzekę z lekką dezorientacją... W wodzie pływają same odpadki, a przecież trzeba zebrać gałęzie potrzebne do wybudowania tamy! Całe szczęście pojawia się... ekobóbr, który wyławia jeden z odpadów. W zasięgu wzorku pojawia się solidny kawałek drewna. Hurra! Tylko kto pierwszy do niego dotrze...?


Sztama, to gra, która doskonale sprawdza się w gronie rodziny jak i znajomych. Przyswojenie reguł trwa zaledwie kilka minut, po których można zasiąść do porywającej rozgrywki. 


Naszym zadaniem będzie zbieranie gałęzi i budowanie tamy. Nie będzie to proste, bo w rzece nie brakuje dryfujących śmieci w postaci butelek, kanistrów czy plastykowych zabawek. Aby w naszej budowli nie utknęły toksyczne śmieci, możemy wezwać na pomoc ekobobra, który usunie z wody odpadki.


Każdy z graczy otrzymuje cztery drewniane znaczniki, które będą symbolizowały kłody. Na stole rozkładamy cztery karty rzeki, a także odkrytą talię. Każdy z z graczy będzie wykonywał jedne z dostępnych ruchów: dobierz kartę bądź zbuduj tamę.


Pierwszą kartę z brzegu dobieramy bez żadnej akcji specjalnej. Aby wyłowić kolejne, musimy użyć znacznika, który umożliwi nam przesunięcie się do przodu (czyli nasz bóbr przeskakuje z kłody na kłodę). Kłody pozostają na wyznaczonym miejscu. Jeżeli kolejny uczestnik będzie chciał pobrać kartę, na której znajduje się znacznik (bądź kilka znaczników), zabiera zarówno kartę jak i drewniane elementy.


Budując tamę, musimy zachować ostrożność - aby była solidna, musi składać się z różnych rodzajów drzew (symbole znajdujące się w górnej części karty nie mogą się powtarzać). Gdy już uda nam się uzbierać odpowiednią liczbę, wymieniamy ją na kartę tamy. Co ważne: im szybciej zgarniemy daną kartę, tym większa szansa na zdobycie sporej ilości punktów.


Kartę ekobobra możemy wykorzystać na trzy sposoby. Po pierwsze: wykładając ją przy zabieraniu z wody odpadków (obie karty zostają wtedy odrzucone). Po drugie: zastępując jedno drzewo w czasie wznoszenia tamy (zapewnia wtedy dwa punkty). Po trzecie: jako końcowa karta, która zapewni nam dwa punkty na koniec rozgrywki.


Na koniec gry podliczamy wszystkie zdobyte punkty: karty z odpadkami obniżają nasz wynik o odpowiednią kwotę (im więcej śmieci, tym więcej punktów tracimy). Zwycięża oczywiście osoba, która zdobędzie największą ilość punktów.


Grą zdecydowanie polecamy! 




Układanki logiczne - kupujemy na AliExpress.

Układanki logiczne - kupujemy na AliExpress.

Ostatnio na AliExpress upatrzyłam ciekawe układanki logiczne. Jak wiadomo - zakupy na tym portalu potrafią przyprawić o zawrót głowy (niskie ceny - niska jakość); ale jednak postanowiłam zaryzykować i zamówić kilka przedmiotów, które cieszyły się pozytywną opinią innych użytkowników. 


Muszę przyznać, że jakoś produktów mile mnie zaskoczyła. Układanki są wykonane z grubego i solidnego drewna. Z klocków można budować wieże, ale głównym zadaniem jest prawidłowe ułożenie elementów w dołączonym pojemniczku. Pozornie zadanie wydaje się banalnie proste, ale gwarantuję, że zapewni dzieciom masę zabawy - jest mnóstwo układów i jeszcze więcej możliwości.


Większy zestaw klocków kosztował ok. 25zł, mniejszy - 15zł. Chociaż przesyłka była darmowa, to czekałam na nią zaledwie 2 tygodnie.


Klocki są zdecydowanie warte zakupy - mamy je już od dawna i mimo intensywnego użytkowania, nie ma na nich żadnych rys czy wyszczerbień.









Nazwa marki: LAIMALA
Materiał: Drewno
Przedział wiekowy: >3 lat




"Figur Figle" - nowość od wydawnictwa Granna.

"Figur Figle" - nowość od wydawnictwa Granna.

"Dzieci nie liczą czasu, toteż wystarcza im go na gruntowne obserwacje".

Jakob Bosshart



Figur Figle to gra, która doskonale rozwija spostrzegawczość. Zawiera aż trzy warianty rozgrywki (każdy równie ciekawy - my rozgrywamy na ogół wszystkie po kolei, co świadczy o tym, że są świetnie opracowane). I chociaż gra sprawia wrażenie banalnej, to gwarantuję, że bez kawy lepiej do niej nie podchodzić - inaczej dzieci Was rozgromią :-)


W pudełku znajdziemy dwie talie kart - jedną z dużymi i czytelnymi elementami przedstawiającymi figurowe arcydzieło (ludzi, zwierzęta, owady, przedmioty, pojazdy itp.) i drugą z kolorami,  kształtami oraz kategoriami. Naszym zadaniem będzie odgadywanie np. która z figur nie znajduje się na przedstawionym obrazku; jakich figur/kolorów jest najwięcej i jaką kategorię przedstawia dana karta.


W przypadku ostatniej rozgrywki dzieci poszły na łatwiznę i zamiast na całokształt obrazka, spoglądały na tło - to właśnie na nim znajduje się ukryta kategoria. Grr... A tak świetnie się bawiłam, gdy dzieci zamiast kwiatka, dostrzegały parasol...


Na rewersie kart znajdziemy odpowiedź, które kolory czy też figury dominują na obrazku. Punktacja przedstawiona jest odpowiednio od 1-4 p. Możemy wybrać np. kolor niebieski i różowy - w tym wypadku zapewnia nam 3 punkty (lepiej było obstawić różowe kółko, które zapewniło by nam aż 7 punktów). Czasem jednak wskazanie odpowiedniej karty nie jest takie oczywiste - mniejsze elementy są dobrze ukryte, więc intuicyjnie stawiamy na obszary, gdzie dominuje dana figura czy też kolor. Gra jest na czas - kto pierwszy, ten lepszy... Tak więc na dłuższe debatowanie nad kartami nie ma szans. Przeciwnicy mogą nas uprzedzić i sprzątnąć nam sprzed nosa najlepsze karty. 


W dolnej części karty widnieje informacja jaka figura nie znalazła się w przedstawionym dziele, oraz jaki kształt wystąpił tylko raz.






(A tu już się awanturowali kto pierwszy chwycił kartę...) - W tym wariancie rozgrywki zwycięzcą może zostać tylko jedna osoba: ta, która jako pierwsza dopadła kartę.






Niektóre zadania wyglądają na pozornie proste - na tej karcie nie występuje niebieski trójkąt. Synek chwycił za różowe kółeczko, ale figurowało ono w wazoniku ustawionym na szafce. Sprytne :-D



Grę zdecydowanie polecamy!





Czytamy dzieciom - "Mali bohaterowie" Barbara Gawryluk.

Czytamy dzieciom - "Mali bohaterowie" Barbara Gawryluk.

"Kto czyta książki, żyje podwójnie"

Umberto Eco



A oto kolejna wartościowa książka, którą warto przeczytać wraz z dziećmi."Mali bohaterowie", to zbiór opowiadań o niezwykłych dzieciach, które dzięki swojej wiedzy i opanowaniu, ocaliły życie innym ludziom. Chociaż wstęp nieco mnie zmroził (książka bowiem dedykowana jest Januszowi Bobakowi, który uratował dwie młodsze siostry z pożaru, a ratując najmłodszą - zginął razem z nią w płomieniach), to gwarantuję, że historie, które są w niej przedstawione, nie są drastyczne i śmiało lekturę mogę polecić nawet najmłodszym czytelnikom. 


Z książki dowiemy się m.in jak zachować się w przypadku pożaru, włamania, zatrucia tlenkiem czadu itp. Są to informacje podstawowe, ale właśnie dzięki takim krótkim pouczeniom, dziecko doskonale przyswoi sobie  najważniejszą wiedzę. 



Zdecydowanie polecamy!


Sprytna ośmiornica - nowość od wydawnictwa TREFL.

Sprytna ośmiornica - nowość od wydawnictwa TREFL.

Ola zwinnie przekłada pojemniczki za pomocą... macek. Buduje wieżyczki i z zadowoleniem podbiera kolejne karty. Rafał spogląda na nią z niesmakiem. Macki spadają mu z palców, więc naciąga je tak mocno, aż jego ruchy są skrępowane. No cóż... Niektóre gry będą stanowiły dla nas wyzwanie.


Sprytna ośmiornica to gra, która wymaga dobrze rozwiniętych zdolności manualnych. Oczywiście w trakcie rozgrywki dzieci będą miały szansę poćwiczyć zręczność swoich dłoni, ale już na starcie trzeba liczyć się z wysoko postawioną poprzeczką dla najmłodszych graczy. 


W grze wcielamy się w ośmiornicę - na paluszki zakładamy trzy macki i za ich pomocą, staramy się odtworzyć rozkład z wylosowanej karty. Zadanie nie jest łatwe - przedłużenie naszej dłoni potrafi nieźle zdezorientować. I chociaż dzieci powyżej 8 lat doskonale czują się w nowej skórze, to młodsze pociechy są kompletnie oszołomione.


Gra ma banalne zasady - kto pierwszy ułoży kubeczki w sposób oznaczony na karcie, zdobywa jeden punkt. Wygrywa osoba, która okazała się mistrzem zwinności i sprytu. 
Karty podzielone są na dwie kategorie - zielona (łatwiejsza) i czerwona (trudniejsza). Na początek proponuję, aby młodsze dzieci dostały prostsze zadania do wykonania, natomiast starsi - bardziej zaawansowane.


Nauka chwytania kubeczków nie należy do najłatwiejszych - bywa, że macki się rozjeżdżają i kubek wypada. Czasem staramy się chwycić wybrany element i przez nieuwagę rozsypujemy pozostałe... A bywa i tak, że nasza wieża okazuje się być niezgodna z tą, przedstawioną na karcie.


Gra jest świetna - już samo przekładanie kubeczków jest zaskakująco przyjemne. Jeżeli do tego dołączymy rozgrywkę na czas, czeka nas mnóstwo śmiechu i dobrej zabawy. 
PS: do gry dołączonych jest 9 macek, tak więc w czasie jednej rozrywki mogą brać udział trzy osoby.






Grę zdecydowanie polecamy!




Copyright © 2014 Zdolne Dzieci , Blogger