Sushi GO! Zbierz najlepszą kombinację dań i zostań mistrzem japońskiej kuchni!

Sushi GO! Zbierz najlepszą kombinację dań i zostań mistrzem japońskiej kuchni!

Sushi Go! to niezwykle apetyczna gra, skierowana zarówno do wielbicieli kuchni japońskiej, jak i osób o odmiennych gustach kulinarnych. Karcianka sprawdza się jako gra imprezowa jak i rodzinna. Co tu dużo pisać? W to po prostu trzeba zagrać!



Uwielbiam blaszane pojemniki na gry - można je zapakować do wakacyjnej torby bez obaw, że w czasie podróży pudełko ulegnie zniszczeniu. Gra zapunktowała więc już na samym wstępie. Jeżeli dodamy do tego klimatyczną oprawę graficzną, która aż zachęca do sięgnięcia po karty, to mamy świetnie zapowiadającą się karciankę. 


 Małym minusem jest... zapach kart. Zanim przystąpiliśmy do gry, przeszukałam cały pokój, aby odnaleźć źródło niepokojącej woni. Gdy uzmysłowiliśmy sobie, że dziwny zapach pochodzi od gry, zapanowała ogólna radość.  Całe szczęście - karty po jakimś czasie wietrzeją. 
Ale wracając do gry... 
Gra przewidziana jest dla 2-5 graczy. W wersji dwuosobowej musimy jednak dobierać karty za "dodatkowego" przeciwnika. Jest to nieco nużące, więc najczęściej gramy w większym gronie. 
W przypadku gry trzyosobowej, każdemu uczestnikowi zabawy rozdajemy po 9 kart.
W swoim ruchu zawodnicy wybierają po jednej karcie i kładą ją zakrytą przed sobą. Gdy wszyscy gracze dokonają wyboru, na umówiony sygnał odsłaniają wybrane smakołyki. W naszych kartach znajdziemy:



  • Sashimi - jeżeli zdobędziemy trzy karty, otrzymamy 10 punktów




  • Futomaki - na koniec rundy, gracz który uzyskał największą ilość tych smakołyków, otrzyma 6 punktów. Kolejny gracz : 3 punkty.




  • Puddingi - są punktowane na koniec gry. Osoba, która posiada największą ilość deserków, otrzyma 6 punktów. Gracz z najmniejszą liczbą tych kart utraci 6 punktów.




  • Nigiri - zapewniają odpowiednio 1, 2 i 3 punkty.




  • Wasabi punktowane jest jedynie wtedy, gdy połączymy je z nigiri. Liczbę punktów znajdujących na nigiri mnożymy przez 3. Taki układ kart zapewni nam 3, 6 lub 9 punktów.




  • Tempura - zebranie tych dwóch kart zapewni nam 5 punktów.




  • Pierożki - im więcej kart uda nam się zebrać, tym lepszy wynik osiągniemy.




  • Wyłożenie pałeczek pozwoli nam w kolejnym ruchu na zebranie dwóch kart.



Gra przebiega przez trzy rundy - na koniec każdej z nich, następuje podliczenie punktów i odłożenie wszystkich kart, za wyjątkiem Puddingów.
Wygrywa oczywiście osoba, z najwyższą ilością punktów.


Grę możemy zakupić po okazyjnej cenie - 35zł. 

Recenzja bierze udział w tegorocznym wyzwaniu "77 recenzji gier, 77 recenzji książek i 7 konkursów".  Więcej informacji o wyzwaniu znajdziecie tutaj: KLIK
Jak schudnąć? Od jutra dieta! Zapiski niedoskonałej pani domu.

Jak schudnąć? Od jutra dieta! Zapiski niedoskonałej pani domu.

"Miałam do lata zrzucić dwa kilo. Zostało mi jeszcze pięć".

Basia, chociaż od wielu lat jest na diecie, nie potrafi zrzucić nadbagażu w postaci dodatkowych kilogramów. Pewnego dnia z przerażeniem stwierdza, że zamiast długo oczekiwanego spadku wagi, następuje jej wzrost. Kobieta czuje się przytłoczona swoim dotychczasowym życiem. Walka o upragnioną sylwetkę pożera mnóstwo czasu i energii. Nie czuje się dobrze w swoim ciele, a jej rozpacz dodatkowo pogłębia pytanie córki, czy w przyszłości, będzie otyła tak, jak ona. Lekarz sugeruje zmianę przyzwyczajeń, bo nadmierna waga zaczyna obciążać cały organizm. Tylko jak tu schudnąć, gdy przecież człowiek od ponad dziesięciu lat jest na diecie?

"Od jutra dieta", to wyjątkowa książka, która pozwala spojrzeć na odchudzanie w zupełnie inny sposób. Sympatyczna bohaterka poprowadzi nas przez swoje szalone życie, pełne wzlotów i upadków. Przebrniemy przez najmodniejsze i  najdziwniejsze diety. Będziemy kibicować Basi w najtrudniejszych momentach życia (jak np. walka z uzależnieniem od... krówek). A także uronimy mnóstwo łez... ze śmiechu, gdyż Baśka ma niebywałe poczucie humoru. Zapiski niedoskonałej pani domu, to powieść, która potrafi wnieść do życia mnóstwo optymizmu i z całą pewnością napełni energią, potrzebną do zaprowadzenia zmian we własnych otoczeniu.




Tytuł:Od jutra dieta
Podtytuł:Zapiski niedoskonałej pani domu
Autor:Mroczkowska Małgorzata
Wydawnictwo:Czwarta strona


Recenzja bierze udział w tegorocznym wyzwaniu "77 recenzji gier, 77 recenzji książek i 7 konkursów".  Więcej informacji o wyzwaniu znajdziecie tutaj: KLIK
365 historyjek i wierszyków - wersja dla chłopców i dziewczynek.

365 historyjek i wierszyków - wersja dla chłopców i dziewczynek.

Wielu rodziców spogląda na półki z niedowierzaniem: - Jak to? Podział książek ze względu na płeć?! Jedni są oburzeni, inni chętnie po nie sięgają... A wy? Do jakiej grupy należycie?

Ola z zachwytem ogląda staroświecką suknię balową, którą udało mi się zakupić. Wdzięczy się przed lustrem i ćwiczy dygnięcia. Wyobraźnia przenosi ją na dwór, gdzie odbywa się niezwykły bal. Po chwili jednak przez okno wlatuje straszliwy smok. Rafał zrzuca królewską koronę i chwyta za miecz. Ola już wspina się po schodach z łukiem w ręku... Trwa zaciekła walka i chyba nikt nie wie, kto odniesie zwycięstwo.


Chyba każdy z nas domyśla się, jaka będzie zawartość książki dla dziewczynek. Pudrowy róż nie powinien pozostawiać żadnych wątpliwości - będziemy czytać historie i wierszyki z morałem, a ich bohaterami będą głównie zwierzątka, baleriny i księżniczki. Czasem zdarzy nam się natrafić na "straszną" opowieść np. o kręgach w zbożu, ale to sporadyczne przypadki.


Żeby nie było wątpliwości - Ola bardzo lubi ową książkę. Czyta ją naprzemiennie z historiami o smokach i zaginionych skarbach. Tak więc potrafi skakać i piszczeć z radości na widok dodatku do "Pojedynku",a  po chwili zatapia się w "słodkiej" lekturze. Rafał uwielbia zwierzaki, więc z zainteresowaniem słucha krótkich opowiadań.


Historyjki i wierszyki dla chłopców cieszą się takim samym uznaniem dzieci. W tej książce natrafimy na nieco "straszniejsze" opowiadania: duchy, smoki i dinozaury, niezwykłe zwierzęta i maszyny. A wszystko to opatrzone ciekawymi ilustracjami.


Jak sama nazwa wskazuje, w książkach znajdują się historie i wierszyki na każdy dzień w roku. Wśród 365 teksów znajdziemy jednak czterowersowe wierszyki, które wzbudzą wśród dzieci jedynie zdumienie. Bo jak to? Ledwo mama zaczyna czytać, a już milknie? Nie na co się łudzić, że ta pozycja starczy na cały rok. Najprawdopodobniej zostanie przeczytana błyskawicznie, ale i tak warto się w nią zaopatrzyć. 


Tytuł:365 historyjek i wierszyków dla chłopców
Seria:365 historyjek i wierszyków
Autor:Opracowanie zbiorowe
Tłumaczenie:Straburzyńska-Lupa Anna
Wydawnictwo:Firma Księgarska Olesiejuk Spółka z o.o. S.K.A.


Tytuł:365 historyjek i wierszyków dla dziewczynek
Seria:365 historyjek i wierszyków
Autor:Opracowanie zbiorowe
Tłumaczenie:Bańkowska-Lach Anna
Wydawnictwo:Firma Księgarska Olesiejuk Spółka z o.o. S.K.A









Recenzja bierze udział w tegorocznym wyzwaniu "77 recenzji gier, 77 recenzji książek i 7 konkursów".  Więcej informacji o wyzwaniu znajdziecie tutaj: KLIK
Niezłe ziółka - nowość od Wydawnictwa Granna!

Niezłe ziółka - nowość od Wydawnictwa Granna!

Bardzo rzadko zdarza się, abym czekała na daną grę z takim zniecierpliwieniem. Zresztą nie tylko ja - Ola na widok niezwykłej oprawy graficznej wręcz oniemiała. I oczywiście zaczęła dopytywać, kiedy na rynku pojawią się "Niezłe ziółka". I oto są - urzekają wyjątkowymi ilustracjami i niebanalną rozgrywką.



Gra wyróżnia się klimatyczną oprawą - stonowane kolory pozwalają się wyciszyć i wczuć w niezwykłą atmosferę. W grze stajemy się ogrodnikami, a naszym zadaniem będzie zebranie najwspanialszych, najbardziej aromatycznych okazów ziół. Do naszej dyspozycji będziemy mieli dwa ogrody: jeden prywatny, natomiast drugi: wspólny, który będziemy dzielić z innymi graczami.


W grze znajdziemy:

  • 72 karty ziół
  • 16 kart naczyń
  • 1 karta ciasta ziołowego
  • 1 karta osiągnięć ogrodniczych
  • 4 karty pomocy
  • instrukcję
  • 10 kart o ziołach


Bardzo ciekawym dodatkiem, są karty z informacjami dotyczącymi ziół. Znajdziemy w nich nie tylko podstawową wiedzę na temat poszczególnych roślin (wygląd, występowanie, działanie, smak i zapach), ale także ciekawostki, które naprawdę warto przeczytać. Karty są doskonałym wstępem do naszej gry. Pozwalają dodatkowo wczuć się w pracę... ogrodnika :-) I robią niesamowitego smaka na jakąś dobrą, ziołową herbatkę.


Niezłe ziółka, to gra, która oferuje wariant rozgrywki dla 1-4 osób. Jej zasady są niezwykle proste i pozwalają na szybkie włączenie do gry nowych uczestników. Możemy grać sami, z rodziną jak i przyjaciółmi. Gra łączy relaks i lekki wysiłek umysłowy, ale przede wszystkim gwarantuje dobrą zabawę.


Na wstępie wybieramy naczynia, w którym będziemy zasadzać nasze roślinki. Każdy z graczy otrzymuje cztery pojemniki na zioła. Jak widzimy, każdy z nich pozwala na zgromadzenie innych zbiorów:

  • w szklanym wazonie umieszczamy zioła specjalne (oznaczone cyframi 1, 2 lub 3). Jeżeli jako pierwsi zgromadzimy trzy różne zioła specjalne, to otrzymujemy dodatkową kartę ciastka, która daje nam 5 punktów.
  • w dużej donicy gromadzimy takie same zioła np. sam rozmaryn.
  • w drewnianej skrzyni umieszczamy pojedyncze sztuki różnych ziół ( w sumie możemy zgromadzić 7)
  • w małych doniczkach zbieramy pary ziół (dwie sztuki każdej z roślin)



Grę rozpoczyna zawodnik, który jako ostatni sadził zioła (czyli ja) bądź używał ich w kuchni (teoretycznie powinnam za każdym razem rozpoczynać grę). Ze stosiku kart ułożonych awersem do dołu, gracz sięga po jedną kartę, po czym ustala, w którym ogrodzie ją zasiać. Zioło może zasadzić w ogrodzie swoim, bądź wspólnym. Kiedy już wykona ruch, sięga po kolejną kartę i umieszcza ją w ogrodzie, którego nie wybrał w pierwszym ruchu akcji siania ziół. Koleni gracze powtarzają schemat.


Gracz może ten wykonać akcję przesadzania ziół:

  • wybiera naczynie, do którego chce zasadzić zioła
  • zabiera wybrane przez siebie zioła z ogródka prywatnego i wspólnego
  • obraca karty i odpowiednio oznacza ilość zdobytych punktów
Po tym ruchu następuje ponownie sadzenie ziół. UWAGA! Zioła należy przesadzać rozważnie, gdyż każde z naczyń może zostać wykorzystane TYLKO JEDEN RAZ.



Gra kończy się, gdy gracze zapełnią wszystkie swoje pojemniki, bądź zostaną wykorzystane wszystkie karty. Wygrywa osoba, która zdobyła największą ilość punktów. 





Za wsparcie w realizacji wyzwania, a także wszystkie materiały informacyjne oraz gry, przeznaczone do recenzji, dziękuję Wydawnictwu Granna.

Recenzja bierze udział w tegorocznym wyzwaniu "77 recenzji gier, 77 recenzji książek i 7 konkursów".  Więcej informacji o wyzwaniu znajdziecie tutaj: KLIK

Więcej ciekawych gier możesz zobaczyć na stronie akcji Grajmy!
Zabawy językowe, które ćwiczą mowę - NOWOŚĆ!

Zabawy językowe, które ćwiczą mowę - NOWOŚĆ!

Razem z dziećmi zbieramy przedmioty do naszej skrzyneczki logopedycznej. Krzyczę kilka haseł, po czym wszyscy rozbiegają się po mieszkaniu w poszukiwaniu odpowiednich rzeczy. W pudełku ląduje balon, długopis, grzebień i guzik. Po chwili Ola z dumą przynosi kasztany. Lista jest długa, ale każdy zerka z ciekawością, co jeszcze musimy wrzucić do naszego pojemnika. 


"Zabawy językowe, które ćwiczą mowę", to wyjątkowy zbiór ćwiczeń i zadań logopedycznych. Podczas zabawy nasze dzieci będą miały okazję ukształtować wymowę, wzbogacić słownictwo, a także rozwinąć wyobraźnię. Podróż z tą niezwykłą książką będzie nie tylko cennym ćwiczeniem, ale także doskonałą zabawą.



Już na pierwszych stronach czeka na nas mała niespodzianka. Jest to skrzyneczka logopedyczna, którą możemy stworzyć wraz z naszymi pociechami. Lista przydatnych rzeczy jest dość długa, ale przedmioty są ogólnodostępne (i znajdują się w większości domów). Jeżeli dany przedmiot odnajdziemy - umieszczamy go w niewielkim pojemniku i skreślamy z naszej listy. Przedmioty zostały wybrane w ten sposób, aby w ich nazwach nie występowała głoska "r".


W książce znajdziemy obszerny zbiór zadań, które zostały opracowane w ten sposób, aby dziecko z radością i niecierpliwością czekało na ich dalszy ciąg. Zabawne rymowanki, zagadki, kolorowanki, wycinanki, doświadczenia - to tylko część niesamowitych zadań, które będziemy mieli okazję rozwiązać.


Na niemal każdej stronie znajdziemy specjalne uwagi skierowane do rodziców: dzięki nim nauczymy się dostrzegać niedociągnięcia w wymowie naszych dzieci; a także poznamy sposoby, na utrwalenie poprawnej wymowy. Ciekawe i zabawne ćwiczenia z powodzeniem pomogą dzieciom opanować prawidłowe wymawianie głosek.


Tekstu jest sporo, ale nawet mój 4-latek uwielbia łamać sobie język na nieco trudniejszych zdaniach. Największą radość budzą jednak dodatkowi goście - czyli maskotki. Postacie z książki ożywają i nagle przed nami stoi Miś Czesio, który marzy o zostaniu inżynierem. Dzieci szperają w skrzyneczce logopedycznej i usiłują wytłumaczyć Czesiowi, z czego są wykonane poszczególne przedmioty, albo do czego służą. Zabawa jest przednia, a towarzyszy jej mnóstwo śmiechu (tłumaczenia Rafała jak zwykle powalają na kolana).


"Zabawy językowe, które ćwiczą mowę", to książka, która potrafi przyciągnąć całą rodzinę. Działa niczym magnes - zarówno rodzice jak i dzieci czerpią przyjemność z lektury, doskonale się bawią i z łatwością przyswajają niezwykle ważne informacje. Zauważyłam, że książka wyciąga mnóstwo pozytywnych cech z dzieci - pobudza ich wyobraźnię, zachęca do mówienia pełnymi zdaniami i wymyślania niesamowitych historii.


Tytuł:Zabawy językowe, które ćwiczą mowę
Seria:Sto wierszyków
Autor:Szwajkowska Elżbieta, Szwajkowski Witold
Wydawnictwo:Wydawnictwo Wilga









Za przesłanie materiałów do recenzji dziękuję Wydawnictwu Wilga.


Recenzja bierze udział w tegorocznym wyzwaniu "77 recenzji gier, 77 recenzji książek i 7 konkursów".  Więcej informacji o wyzwaniu znajdziecie tutaj: KLIK
Copyright © 2014 Zdolne Dzieci , Blogger