Recenzja książki "Sam w domu" - Wydawnictwo Zakamarki.

   Książka zachwyca mnie swoją okładką. Jest wykonana perfekcyjnie - oglądam ją, bacznie przyglądając się ilustracjom. Rysunki budzą wspomnienia, chociaż mam problem, żeby uchwycić umykające w głowie obrazy. Obrazy z dzieciństwa...


   Wesołe śmiechy wyrywają mnie z zamyślenia.
- Książka! Książka! - Ola wraz z Rafałem otaczają mnie niczym wygłodniałe piranie. Nie wiem, czy z ich ust wyrwie się kiedyś westchnienie:
- O nie... Znowu książki...
   Na razie widok lektur wprawia je w niebotyczną radość, a mi przypominają się urwane rączki od plecaka zza czasów szkolnych. Urwane oczywiście przez zbyt hojną ilość książek, które w owy plecak pakowałam.
- Mamo! Poczytasz? - dzieci wlepiają we mnie te swoje błagalne spojrzenia, a ja zapominam, że przed chwilą biegały po mieszkaniu jak szalone. Siadamy więc wygodnie na kanapie i zaczynamy czytać...

   Na wstępie możemy zapoznać się z bohaterami książki: łakomym mrówkojadem, maskotką Karolem Gustawem, myszką orzesznicą oraz kretem Stellanem. Każda z postaci (no, może poza nieustannie zawieruszającą się szmacianką) jest wyjątkowa i posiada unikatowe cechy. 
   Historia zawarta w książce opowiada nie tylko o przyjaźni. Kiedy orzesznica postanawia udać się wraz z kretem Stellanem na kurs, mrówkojad siada przytłoczony mieszanymi uczuciami. Z jednej strony jest zły i zazdrosny, z drugiej - czuje się nieszczęśliwy i osamotniony. Siada więc na niewygodnym krześle i z miną męczennika czeka... na łzy. Bo jak orzesznica zobaczy jak siedzi taki załamany i osamotniony, to z pewnością następnym razem dwa razy zastanowi się, nim go opuści. Tylko, że łzy nie nadchodzą. Ale... No tak! Cebula! Przy cebuli łzy same popłyną! Nasz mrówkojad nie spodziewa się jednak, że wraz ze łzami popłyną też pomysły, które być może wywołają uśmiech na czyjejś twarzy.
   W książce spotkamy się z ogromną ilością zagadnień, które warto przedyskutować z dziećmi:
- zazdrość ( nie tylko o przedmioty, ale także o innych ludzi)
- starość (czy ktoś może być za stary na... naukę, dbanie o siebie, spełnianie swoich marzeń)
- smutek i tęsknota (jak z nimi walczyć, jak je przemóc)
- płacz (czy płacz pomaga, niesie ulgę)
- a nawet zdrowe słodycze (a może tak alternatywa dla słodyczy?)
   Książka jest doprawdy wyjątkowa - ilustracje przyciągają uwagę, są estetyczne, mają przyjemne dla oka kolory. Treść jest zabawna, a zarazem pouczająca - bohaterowie nie są idealni, więc łatwo się z nimi utożsamić, wczuć się w ich sytuację, oraz uczucia jakich doświadczają.
   Książkę zdecydowanie polecam!

Za przesłanie książki do recenzji dziękuję wydawnictwu Zakamarki.

Książka bierze udział w tegorocznym wyzwaniu "77 recenzji gier, 77 recenzji książek i 7 konkursów".  Więcej informacji o wyzwaniu znajdziecie tutaj: KLIK

Tytuł:Sam w domu
Tytuł oryginalny:Lamnad ensam
Seria:Mrówkojad i orzesznica
Autor:Olsson Lotta
Tłumaczenie:Stróżyk Agnieszka
Wydawnictwo:Wydawnictwo Zakamarki
   





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Zdolne Dzieci , Blogger