Pojazdy Gucia - pakiet książeczek. Nowość!

Pojazdy Gucia - pakiet książeczek. Nowość!

Pojazdy Gucia, to pakiet czterech książeczek, które zachwycą nie tylko fanów motoryzacji. Ola z rozbawieniem słucha krótkich historyjek, a Rafał wzdycha na widok cudownych środków transportu. Jakoś trudno mu się zdecydować, czy wolałby jeździć motocyklem, czy może ciężarówką... A może by tak polecieć samolotem?

Za oknem rozpętała się burza. Chociaż nie ma prądu, w domu jest jasno - wieczór rozświetlają błyskawice. Ola z Rafałem w napięciu spoglądają na pobliski las, który umiejscowiony jest na niewielkim wzniesieniu. To właśnie tam postanowiliśmy zrobić plac zabaw - ze sznurów i starych, niepotrzebnych desek. Dzieci doskonale bawiły się, tworząc tor przeszkód i domek, który został dodatkowo wzmocniony żelazną linką. Jak się okazało, linka doskonale przyciąga pioruny. Ubiegłego roku piorun kilkakrotnie uderzył w drzewo, częściowo niszcząc plac. 
Teraz dzieci przyglądają się krążącej burzy, zastanawiając się, czy przyniesie kolejne szkody. Kładę się do łóżka z pakietem książek, a mąż szepcze do dzieci magiczne hasło: Mama chyba czyta książkę. Jak za machnięciem czarodziejskiej różdżki, dzieci lecą do pokoju i kładą się obok mnie. Zaczynam czytać, a napięcie pomału odchodzi. Dzieci zapominają o burzy, a spokojny głos zagłusza nawet te przeraźliwe grzmoty.

Książki mają w sobie coś z magii - potrafią natchnąć energią i pozytywnym myśleniem. Czasem dzieciom czytam krótkie bajki, czasem lektury, które snuję przez kilka dni. 
Dzisiaj mam okazję przedstawić pakiet czterech książeczek, które opisują nie tylko wspaniałe pojazdy, ale także przedstawiają niezwykłe przygody Gucia i jego psa - Fafika.



Książeczki zapakowane są w poręcznym pudełku. Wśród nich znajdziemy:

  • Samolot
  • Samochód
  • Ciężarówka
  • Motocykl




Książki są pięknie ilustrowane - ich kolory są ciepłe i przyjemne dla oka. Synek chętne po nie sięga i z uwagą ogląda poszczególne strony. Ola natomiast uwielbia psotnego psiaka i naśmiewa się z krótkich historyjek. Dla niej tego typu książki, to deserek - po nim nabiera apetytu na więcej...


Opowiadania napisane są rymem - tekst czyta się spokojnie i przyjemnie. Widać, że w czasie czytania dzieci się relaksują - będzie więc to idealna lektura na dobranoc.














Tytuł:Pakiet: Pojazdy Gucia
Seria:Pojazdy Gucia
Autor:Opracowanie zbiorowe
Wydawnictwo:Wydawnictwo Wilga



Za przesłanie materiałów do recenzji dziękuję Wydawnictwu Wilga.


Recenzja bierze udział w tegorocznym wyzwaniu "77 recenzji gier, 77 recenzji książek i 7 konkursów".  Więcej informacji o wyzwaniu znajdziecie tutaj: KLIK
Profesor Granna poleca: QUIZ - wiem wszystko!

Profesor Granna poleca: QUIZ - wiem wszystko!

Pytania są... doskonałe! Podchwytliwe i zabawne, poszerzające wiedzę i wzbogacające słownictwo. A ile przy nich radości i śmiechu! I te ilustracje - dzieci zachwycone chłoną obrazy, a ja rozbawiona czytam przysłowia i powiedzenia. Spoglądają na mnie zaskoczone i analizują to, co mówię. Dostawać się na języki? Świecić oczami? Ciekawe, jak dzieci poradzą sobie z takimi pytaniami.



QUIZ wiem wszystko! to gra, która przede wszystkich uczy - bo z większością wiadomości dzieci nie miały jeszcze styczności. Wśród pytań największą furorę robią powiedzenia i przysłowia. Chociaż Ola świetnie radzi sobie z zagadnieniami dotyczącymi przyrody, czy geografii, to aforyzmy wprawiają ją w nie lada zdumienie. 


W grze znajdziemy:

  • 45 kart z pytaniami - karty są obustronne, a na każdej ze stron znajdują się trzy pytania. 
  • 45 kart z przysłowiami - na jednej stronie znajdziemy pytanie, natomiast druga opatrzona jest piękną grafiką nawiązującą do przysłowia.
  • 6 pionków
  • planszę
  • instrukcję do gry



Do każdego pytania dołączone są trzy propozycje odpowiedzi. W dolnej części karty znajdziemy rozwiązanie każdego z zadań.


Pytania są bardzo zróżnicowane, ale łączy je jedno - wszystkie wzbudzają zainteresowanie. Wiedza więc jest przyswajana mimowolnie - lekko i przyjemnie.


Zasady gry są proste: karty układamy na dwóch stosikach. Każdy z graczy wybiera pionek i ustawia go w miejscu dopasowanym do kolorystyki figurki. Grę rozpoczyna najmłodszy gracz: decyduje, czy chce odpowiadać na pytanie numer 1, 2 lub 3. Przeciwnik czyta wybrane przez niego pytanie oraz trzy możliwe odpowiedzi. Jeżeli gracz prawidłowo odpowie na pytanie, może przesunąć pionek o jedno pole. Teraz kolej na następnego uczestnika zabawy.


Jeżeli gracz postawi swój pionek na polu w innym kolorze, niż ten wybrany na początku gry, to odgaduje przysłowie z karty wylosowanej ze stosiku z obrazkami.


Zwycięzcą gry zostaje osoba, która jako pierwsza umieści swój pionek na kółeczku obok ścieżki.


Sporo pytań jest podchwytliwych np. co waży więcej - kilogram pierza czy kilogram żelaza. Nad niektórymi odpowiedziami trzeba więc się dłużej zastanowić. 


Gra jest rewelacyjna - zawiera kilkaset pytań dotyczących najprzeróżniejszych dziedzin i tematów. Tak duża ilość zagadnień z całą pewnością sprawi, że QUIZ nie znudzi się zbyt szybko. Ponad to wzbudzi zainteresowanie zarówno dzieci jak i rodziców - bo pytania nie tylko pozwolą odkryć jaką wiedzą dysponują nasze dzieci, ale także zapewnią, że spędzimy razem radosne chwile.





Za wsparcie w realizacji wyzwania, a także wszystkie materiały informacyjne oraz gry, przeznaczone do recenzji, dziękuję Wydawnictwu Granna.

Recenzja bierze udział w tegorocznym wyzwaniu "77 recenzji gier, 77 recenzji książek i 7 konkursów".  Więcej informacji o wyzwaniu znajdziecie tutaj: KLIK

Więcej ciekawych gier możesz zobaczyć na stronie akcji Grajmy!




"Moje zakupy" - odkrywamy zawody.

"Moje zakupy" - odkrywamy zawody.

 Dzieci uwielbiają książeczki edukacyjne - jeżeli dołączone są do nich naklejki, to przyjemność z rozwiązywania zadań jest jeszcze większa. A jak wiadomo - połączenie zabawy i edukacji, to niezły sposób na spędzanie wolnego czasu.



Książeczka z serii "Moje zakupy" jest niewielka, ale zawiera sporo wartościowych treści. Dzięki niej poznamy bliżej zawód krawcowej, budowniczego, ogrodnika itp. Przyjrzymy się bliżej narzędziom, które na co dzień pomagają im w pracy, a także podszkolimy się w nauce pisania.



Lista zakupów pomaga dzieciom odkryć, jakie narzędzia pracy są niezbędne dla poszczególnych zawodów. Podoba mi się cennik umieszczony w kolumnach - dzięki niemu pociecha ma szansę poćwiczyć liczenie. Ola ucieszyła się, gdy w końcowym etapie zadania mogła podliczyć sumę, jaką trzeba zapłacić za zakupy.



W książeczce znajdziemy 85 naklejek. Małym minusem jest trudność, aby odkleić je bez zagniecenia. Naklejki, to nasza lista produktów, które lądują w sklepowym wózku. 


Wśród zadań znajdziemy ćwiczenia kaligraficzne - pisanie słów po śladzie. 













Z serii "Moje zakupy" ukazały się także: "Jedzenie" oraz "Dom i rodzina". Książeczki znajdziecie na stronie  Wydawnictwa: TUTAJ.


Recenzja bierze udział w tegorocznym wyzwaniu "77 recenzji gier, 77 recenzji książek i 7 konkursów".  Więcej informacji o wyzwaniu znajdziecie tutaj: KLIK
Klocki Edu - ortografia na wesoło.

Klocki Edu - ortografia na wesoło.

Ola uwielbia pisać - najczęściej tworzy krótkie historyjki, które wzbogaca obrazkami. Podobają mi się jej zapiski, ale przeraża ilość błędów, jakie w nich występują. Jak wiadomo - córeczka dopiero pójdzie do pierwszej klasy, więc niebawem zacznie się jej prawdziwa przygoda z pisaniem i czytaniem. Problemem jest jednak umacnianie nieprawidłowej pisowni, bowiem zapisując wyraz -automatycznie utrwala w mózgu niewłaściwy wzorzec.

Wprowadzanie zasad ortografii to prawdziwa katorga. Jak zrobić to w sposób dyskretny - taki, aby dziecko nie zraziło się i nie przestało pisać? W końcu nie mogę ślęczeć nad jej pracami (które pokazuje mi w największym zaufaniu) i wytykać błędów. A błędy się powtarzają - a skoro się powtarzają, to i utrwalają, niosąc szereg nowych komplikacji. 

Ortografia na wesoło - Klocki Edu.

Sporo czasu poświęciłam na przejrzenie książek związanych z wprowadzeniem zasad ortograficznych. I chociaż tytuły brzmiały zachęcająco, a z okładek spoglądały roześmiane dzieci, to treść wciąż była jednakowa: nudna, szara i monotonna. No i oczywiście trudna do opanowania. Postanowiłam więc, że nasza nauka będzie opierać się na graficznym zapamiętywaniu wyrazów. 


Do tych celów wykorzystałam klocki Edu - wyróżniają się na tle konkurencji wysoką jakością wykonania, a także tym, że są oparte na polskim alfabecie. Co najważniejsze - zabawa z klockami nie jest przytłaczająca nawet w przypadku budowania skomplikowanych wyrazów. Ola naśmiewa się z dziwacznych zdań, które tworzę. Sama też buduje zasłyszane słowa - a ja staram się ją delikatnie naprowadzać w nauce.


Ola chłonie obrazy - widzi jak układam z klocków słowo, a następnie stara się je odtworzyć. Zadziwiające, jak wiele błędów możne popełnić w pozornie prostym zdaniu. Jeszcze niedawno córka pisząc laurkę zapisywała: Koham cię bapciu! Aż włos się jeży na widok błędów - wydawało mi się, że skoro potrafi czytać, to nauka ortografii przyjdzie naturalnie - z czasem. Ale im więcej czasu mijało, tym większa ilość błędów pojawiała się w zeszytach. Teraz pomału korygujemy złe przyzwyczajenia - i muszę przyznać, że nawet coś takiego jak ortografia może być... przyjemną zabawą.




Oczywiście do naszych ćwiczeń zaczęłam wprowadzać zasady ortograficzne - na razie te najprostsze. 



Klocki Edu mogą służyć także do sprawdzenia nabytej wiedzy - wystarczy ułożyć odpowiedni wyraz i pozostawić luki. Gwarantuję, że ich wypełnienie będzie dla dziecka ciekawym wyzwaniem. 





Ola siada przy biurku z długopisem w ręku. Zerka na mnie roześmiana, bo wie, że zaraz rozpocznie się wielki test - podsumowanie zdobytej wiedzy. Na poczekaniu wymyślam zabawne zdanie, które wywołuje salwy śmiechu. Trudno jest pisać, gdy człowiek cały się trzęsie... A może tak dopiszemy jeszcze jedno zdanie: Ola trzęsie się jak galareta. Nie no... tak się nie da pracować. Rzucam Oli pełne urazy spojrzenie - oczywiście tak dla żartu, bo kto powiedział, że podczas nauki musimy zachowywać się poważnie? Na drętwe ślęczenie przy ławce przyjdzie jeszcze czas. Teraz możemy czerpać z nauki to, co najlepsze - przyjemność i radość.
















Klocki Edu dostępne są na stronie Wydawnictwa Epideixis: KLIK.

Copyright © 2014 Zdolne Dzieci , Blogger