Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dla dzieci. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dla dzieci. Pokaż wszystkie posty
Układanki logiczne - kupujemy na AliExpress.

Układanki logiczne - kupujemy na AliExpress.

Ostatnio na AliExpress upatrzyłam ciekawe układanki logiczne. Jak wiadomo - zakupy na tym portalu potrafią przyprawić o zawrót głowy (niskie ceny - niska jakość); ale jednak postanowiłam zaryzykować i zamówić kilka przedmiotów, które cieszyły się pozytywną opinią innych użytkowników. 


Muszę przyznać, że jakoś produktów mile mnie zaskoczyła. Układanki są wykonane z grubego i solidnego drewna. Z klocków można budować wieże, ale głównym zadaniem jest prawidłowe ułożenie elementów w dołączonym pojemniczku. Pozornie zadanie wydaje się banalnie proste, ale gwarantuję, że zapewni dzieciom masę zabawy - jest mnóstwo układów i jeszcze więcej możliwości.


Większy zestaw klocków kosztował ok. 25zł, mniejszy - 15zł. Chociaż przesyłka była darmowa, to czekałam na nią zaledwie 2 tygodnie.


Klocki są zdecydowanie warte zakupy - mamy je już od dawna i mimo intensywnego użytkowania, nie ma na nich żadnych rys czy wyszczerbień.









Nazwa marki: LAIMALA
Materiał: Drewno
Przedział wiekowy: >3 lat




Mamo uszyj mi! A czy można nauczyć się szyć... z książek?

Mamo uszyj mi! A czy można nauczyć się szyć... z książek?

Nieraz przez moje ręce przewijały się przepiękne materiały, z których mogłabym uszyć ubranka dla dzieci. No właśnie - mogłabym gdybym potrafiła. Ale szycie, to nie jest prosta sztuka, którą da się w mig opanować. Pomimo tego, stanęłam przed mężem i oznajmiłam, że mam zamiar nauczyć się szyć. Nie był tą nowiną jakoś specjalnie zaskoczony, przywykł już do moich pomysłów i planów, na które często wpadam pod wpływem impulsu. Zdziwił się dopiero, gdy oznajmiłam, że na żaden kurs się nie wybieram, przeciwnie - mam zamiar nauczyć się szyć... z książek.

Zaopatrzyłam się w masę poradników dotyczących szycia - mam taki zwyczaj, że jeżeli jakaś gra/książka/zabawka nie przypadnie mi do gustu, to po prostu nie rozlewam się nad jej wadami i nie umieszczam jej recenzji na blogu. No bo w końcu kto ma ochotę czytać o czymś, co mi się wyjątkowo nie spodobało? Ponad to o gustach się nie dyskutuje. Tak więc pozwolę sobie pominąć kilka genialnych poradników dla osób, które zaczynają swoją przygodę z szyciem. Pominę je, bo za cholerę nie rozumiem co oznaczają te wszystkie skomplikowane zwroty, rady i pogmatwane rysunki. Jak dla mnie - istna magia. Może za 10 lat będę w stanie wziąć te książki do ręki i zrozumiem, co autor miał na myśli, sugerując mi dekatyzowanie tkanin. Jak na razie - nie mam ochoty uczyć się szyć zaopatrzona w encyklopedię.

Dzisiaj przedstawię więc książkę, która idealnie nadaje się dla osób, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z krawiectwem.


Mamo, uszyj mi! - Maksymiuk-Szymańska Anna



Tytuł:Mamo, uszyj mi!
Autor:Maksymiuk-Szymańska Anna
Wydawnictwo:Septem

Książka została stworzona z myślą o rodzicach, którzy chcieliby szyć ubranka dla dzieci. Znajdziemy w niej szczegółowe porady, przejrzyste i czytelne instrukcje oraz gotowe wykroje. Nie ukrywam, że wykroje były dla mnie najważniejsze - opis, jak krok po kroku uszyć czapkę, to dla nowicjusza doskonała pomoc. A jak już uda nam się przebrnąć przez szycie czapki i komina, możemy usiąść przy maszynie i podjąć się nieco większego wyzwania.


Na wstępie dowiemy się, jak wykonywać profesjonalne pomiary, czym kierować się przy wyborze materiału, a także jak zrobić dobry wykrój. 


Niestety - w przypadku szycia ubranek dziecięcych overlock jest właściwie niezbędny. Warto się w niego zaopatrzyć, w innym wypadku możemy rozczarować się jakością ściegu.


Chyba nie muszę pisać, że moje pierwsze próby szycia zakończyły się niepowodzeniem. Trzy razy złamałam igłę, nieprawidłowo zszyłam nogawki spodni, a raz nawet przyszyłam sobie rękaw do obrabianego materiału.


Ale z czasem spod moich dłoni zaczęły wchodzić ubrania, które można było założyć do wyjścia. Moja radość, że coś w końcu wygląda jak ubranie (a nie stój na Halloween), była nie do opisania.


Gorąco polecam poradnik, który NAPRAWDĘ jest w stanie pomóc nam opanować sztukę szycia dziecięcej odzieży. Nie ma co się zrażać, gdy początki naszej pracy nie wyglądają tak, jak zakładaliśmy. Wystarczy uzbroić się w cierpliwość, odrobinę optymizmu i humoru. Z czasem zobaczymy pierwsze efekty, a uśmiech na twarzy dziecka wynagrodzi wszelki trud.


A dla zainteresowanych: materiały zakupowałam: TUTAJ















Recenzja bierze udział w tegorocznym wyzwaniu "77 recenzji gier, 77 recenzji książek i 7 konkursów".  Więcej informacji o wyzwaniu znajdziecie tutaj: KLIK
Słońce i księżyc - W to mi graj!

Słońce i księżyc - W to mi graj!

A oto kolejna gra z serii "W to mi graj". Nieskomplikowane reguły i szybko przebiegająca rozgrywka, zapewniają dobrą zabawę dla graczy niemal w każdym wieku.


Mąż kipi entuzjazmem i co chwilę zagarnia ze stołu gotowe zestawy. Ja wlepiam bezmyślnie wzrok w swoją talię, zastanawiając się czemu wszyscy podrzucają mi dodatkowe karty; a znajomy chyba jeszcze nie do końca załapał, że swoją złośliwość powinien przerzucić na innego przeciwnika.  Pomimo banalnych zasad trzeba trochę pogłówkować, aby odnieść zwycięstwo. 



W poręcznym pudełku znajdziemy po trzy żetony symbolizujące Słońce oraz Księżyc, karty odpowiadające symbolom (po 29) oraz zaćmienia Słońca jak i Księżyca.
Każdy uczestnik zabawy otrzymuje dwa różne żetony, oraz 5 losowo dobranych kart.


W czasie gry wykonujemy jedną z dwóch dostępnych akcji: wykładamy kartę do zbioru swojego lub przeciwnika, bądź usuwamy własne rzędy kart.


Karty dokładamy z lewej bądź prawej strony w ten sposób, aby tworzyły w rzędzie numerację rosnącą.


Jeżeli jakaś karta nam nie odpowiada, możemy ją przykryć zaćmieniem, a w kolejnym ruchu - uzupełnić kartą, która bardziej nam pasuje.


Gdy gracz w swoim ruchu nie jest w stanie dołożyć żadnej karty (blokuje się), odrzuca wszystkie karty jakie ma w ręku, oraz usuwa rząd Słońca i Księżyca. 


W przypadku, gdy wyłożymy kartę, na której widnieje wizerunek zwierzęcia, musimy w tym samym ruchu, zagrać jeszcze jedną z kart.


Jeżeli wyłożymy wszystkie swoje karty, losujemy kolejne 5 i kontynuujemy grę.


Gra zbliża się ku końcowi, gdy wykorzystamy wszystkie karty z naszego głównego stosu. Uczestnicy zabawy wykonują swoje zagrania dopóki nie skończą im się karty w ręku. Nadal mogą usuwać gotowe i nieskończone rzędy. Jeżeli na koniec gry na stole pozostaną nieukończone zbiory, karty będą liczone jako punkty ujemne (jeden minus za każdą pozostawioną kartę). Każda karta Słońca lub Księżyca daje jeden punkt zwycięstwa.

Szybkie i niezbyt skomplikowane gry cieszą się ostatnio dużą popularnością - warto po nie sięgać, gdy nie mamy zbyt wiele czasu na rozegranie dłuższej partyjki. Proste zasady umożliwiają grę z nowymi uczestnikami zabawy (nie trzeba poświęcać czasu na tłumaczenie skomplikowanych i zawiłych reguł gry). Przypadną do gustu młodszym jak i starszym zawodnikom, zapewniając relaks i dobrą zabawę.

Za wsparcie w realizacji wyzwania, a także wszystkie materiały informacyjne oraz gry, przeznaczone do recenzji, dziękuję Wydawnictwu Granna.

Recenzja bierze udział w tegorocznym wyzwaniu "77 recenzji gier, 77 recenzji książek i 7 konkursów".  Więcej informacji o wyzwaniu znajdziecie tutaj: KLIK

Więcej ciekawych gier możesz zobaczyć na stronie akcji Grajmy!




Motto - miłość, pasja i pieniądze. Co da ci szczęście?

Motto - miłość, pasja i pieniądze. Co da ci szczęście?

Dzieci szaleją na placu zabaw. Obeszłam już wszystkie sąsiadujące sklepy, zaopatrując się w najgrubsze i możliwie najcieplejsze zimowe ubrania. Teraz siadam zadowolona przy stoliku i wyjmuję grę. Przechwytuję kilka ciekawskich spojrzeń, no i oczywiście - dwa zawistne. Dorośli siedzą wyraźnie znudzeni i przeglądają gazety. Jestem zaskoczona, że nikt jeszcze nie wpadł na pomysł, aby w tym czasie po prostu pograć w planszówki.


Motto, to gra kultowego autora Reinera Knizii. W czasie rozgrywki skupimy się na próbie łączenia trzech, najważniejszych życiowych wartości: miłości, pasji i pieniądzach. Karcianka ma banalnie proste zasady, a jednak - wciąga i to na długo... 


W poręcznym pudełku znajdziemy 54 karty oraz 27 różnych żetonów (w trzech rozmiarach).


Zasady w trzech krokach:
  • tasujemy karty i układamy je rewersem do dołu
  • segregujemy żetony i tworzymy z nich kopczyki w ten sposób, aby największe z nich znalazły się na wierzchu, po środku - żetony średniej wielkości, natomiast najmniejsze - na samym dole
  • na stole układamy cztery karty i przydzielamy po dwie karty każdemu uczestnikowi zabawy


Zabawę czas zacząć!

Naszym zadaniem jest zbieranie kart w ten sposób, aby uzyskać jak największą liczbę punktów. Żetony zdobywamy za trzy identyczne kolory, symbole bądź liczby symboli widniejące na kartach. W pierwszej kolejności zgarniamy duże żetony - zapewniają one 3 punkty; w następnej średnie - 2 punkty i na koniec małe - za które otrzymamy po 1 punkcie.


Przykładowo: za zgromadzenie poniższych kart, otrzymujemy jeden, fioletowy żeton.


W tym przypadku zdobywamy dwa żetony: jeden czerwony (bądź pomarańczowy - odcień budzi zażartą dyskusję wśród zawodników) odpowiadający kolorowi kart, oraz żeton z trójeczką - gdyż na kartach znajdują się po trzy symbole.


Gra kończy się w momencie, gdy ze stołu znikną wszystkie ŚREDNIE żetony. Wtedy następuje podliczanie punktów.


Motto, to gra, którą można zabrać ze sobą dosłownie wszędzie. Jej zasady są banalnie proste i w mig pojmą je dzieci czy też osoby starsze. Doskonale sprawdza się jako gra rodzinna czy też imprezowa. Motto od Wydawnictwa Granna, to jeden z tytułów wchodzących w skład serii "W to mi graj!". Gry z tej serii charakteryzują się wyjątkowo prostymi zasadami oraz krótkim przebiegiem rozgrywki. 


Już niebawem na blogu pojawi się kolejny tytuł z tej niezwykłej serii.







Za wsparcie w realizacji wyzwania, a także wszystkie materiały informacyjne oraz gry, przeznaczone do recenzji, dziękuję Wydawnictwu Granna.

Recenzja bierze udział w tegorocznym wyzwaniu "77 recenzji gier, 77 recenzji książek i 7 konkursów".  Więcej informacji o wyzwaniu znajdziecie tutaj: KLIK






Copyright © 2014 Zdolne Dzieci , Blogger