Zapis dziecka do biblioteki? Tak, ale kiedy?
Zapewne wielu z was zastanawia się, kiedy jest odpowiedni moment, aby zapisać malucha do biblioteki. Jeżeli czytamy dziecku od urodzenia, a nasza pociecha żywo interesuje się książkami - to idealny czas na pierwszą wspólną wyprawę do biblioteki. Oczywiście zaczynamy od lekcji dotyczącej dbania i szanowania wypożyczonych arcydzieł. Jednak nie oszukujmy się - większość literatury dziecięcej, którą dysponuje biblioteka, jest mocno nadszarpnięta. Jednak nie oznacza to, że mamy za zadanie całkiem ją dobić.Dlatego dobrze uprzedzić dziecko, dokąd i w jakim celu się wybieramy. W internecie znajdziemy mnóstwo informacji dla dzieci na temat takich wizyt. Uprzednie oswojenie maluszka zminimalizuje ryzyko niepohamowanych napadów radości, wdrapywanie się na regały, czy chęć wypożyczenia 40 książek.
Ola została zapisana do biblioteki w dniu swoich 3 urodzin. Polanowska biblioteka ma przepiękny kącik poświęcony najmłodszym czytelnikom. Ogromny zbiór dziecięcej literatury, a dodatkowo puszysty dywanik i zabawki, które zajmują pociechy, gdy rodzice szukają czegoś dla siebie. I jeszcze bardzo sympatyczni pracownicy, którzy z chęcią podsuwają nowości wydawnicze, lub zachęcają dzieci do sięgnięcia po nieco trudniejszą literaturę. Cudowne miejsce. Zasady biblioteki nieco mnie zdumiały - można wypożyczyć 15 książek na raz, przetrzymywanie - do 2 miesięcy. Pociechy można zapisywać od urodzenia. Zaczęliśmy od wypożyczenia 3 bajek, szybko doszliśmy jednak do górnej granicy i teraz wracamy obładowani książkami.
Na rezultaty czytania nie trzeba długo czekać. Wzbogaca się słownictwo, dziecko uczy się nowych pojęć, nazw, rzeczy, ale także rozwija się dziecięca wyobraźnia. Książki tematyczne, pomagają także rozwiązywać popularne problemy: odzwyczajanie od smoczka, nauka korzystania z nocnika czy strach przed ciemnością. Gorąco polecam.
Ola została zapisana do biblioteki w dniu swoich 3 urodzin. Polanowska biblioteka ma przepiękny kącik poświęcony najmłodszym czytelnikom. Ogromny zbiór dziecięcej literatury, a dodatkowo puszysty dywanik i zabawki, które zajmują pociechy, gdy rodzice szukają czegoś dla siebie. I jeszcze bardzo sympatyczni pracownicy, którzy z chęcią podsuwają nowości wydawnicze, lub zachęcają dzieci do sięgnięcia po nieco trudniejszą literaturę. Cudowne miejsce. Zasady biblioteki nieco mnie zdumiały - można wypożyczyć 15 książek na raz, przetrzymywanie - do 2 miesięcy. Pociechy można zapisywać od urodzenia. Zaczęliśmy od wypożyczenia 3 bajek, szybko doszliśmy jednak do górnej granicy i teraz wracamy obładowani książkami.
Na rezultaty czytania nie trzeba długo czekać. Wzbogaca się słownictwo, dziecko uczy się nowych pojęć, nazw, rzeczy, ale także rozwija się dziecięca wyobraźnia. Książki tematyczne, pomagają także rozwiązywać popularne problemy: odzwyczajanie od smoczka, nauka korzystania z nocnika czy strach przed ciemnością. Gorąco polecam.
Macie genialnie zorganizowane to poddasze! Nasze tez by można tak zrobić, ale tam by trzeba było zacząć od zera! Córka na pewno by się ucieszyła gdybyśmy jej zrobili wejście wprost z jej pokoju :)
OdpowiedzUsuńDo biblioteki tez zapisaliśmy ją dość szybko bo moja karta nie zniosła obciążenia ilością książek :) Na kupowanie tez nie zawsze można sobie pozwolić mimo, że kupujemy a w najtańszej księgarni :)
Teraz recenzujemy książki, więc trochę łatwiej :) Jednak nasza biblioteka ma ogromne ilości tytułów dla dzieci, a nowości ma w błyskawicznym tempie :)
Też poddasze robiliśmy od zera - niepozorna przestrzeń szybko zamieniła się w wymarzony kącik :-) Koszty ogromne, ale nie żałuję - dzieci uwielbiają tam przebywać. I w końcu nie mają problemu, aby sięgnąć książkę z wysokich regałów. Do recenzji - świetne rozwiązanie. U nas coraz częściej dzieci nie chcą rozstawać się w wypożyczonymi książkami i jestem zmuszona zakupywać te, które szczególnie przypadły im do gustu :-)
OdpowiedzUsuń