POCIĄGI EUROPA - budujemy sieć kolejową.
POCIĄGI EUROPA to wciągająca gra strategiczna, w której nie tylko musimy wykazać się sprytem, ale także... bezczelnością. Bo podpinanie się pod żmudnie budowane linie przeciwnika trudno określić innym mianem.
W czasie gry zdarza mi się szturchać przeciwnika łokciem, syczeć i mamrotać groźby. W końcu obalił mój cudowny objazd, stawiając zaledwie cztery tory i zdobył kolejne miasto. Siedzę chwilę naburmuszona, ale po chwili parskam śmiechem - mam plan jak pierwszej zająć ostatnie miasto widniejące na karcie. Mam plan... Ale czy dobry?
Gra robi naprawdę pozytywne wrażenie - plansza ma stonowane kolory, elementy gry wykonane są z niezwykłą starannością. Instrukcja zawarta w grze jest krótka i przejrzysta - nie ma tu miejsca na niedomówienia. W naszym pudełku znajdziemy:
- sporych rozmiarów planszę
- 83 czarne tory
- 35 kart miast w pięciu kolorach
- 1 kartę gracza startowego
- 6 znaczków Stacji Głównej
- 6 lokomotyw
- 18 torów dodatkowych, przeznaczonych do utrudniania podpięcia do naszych linii.
Tak jak już wspomniałam, instrukcja zawarta w grze jest bardzo czytelna i przejrzysta, tak więc nie ma sensu jej powielać. Pokażę Wam jednak w skrócie, na czym polega gra.
W grę może grać od 2-6 osób. W przypadku liczby graczy 2-3, stosujemy talię 25 kart - po 5 kart z każdego koloru. Natomiast w przypadku większej ilości graczy, to naszej talii dokładamy 10 kart z czarno-białą ramką.
Przykład rozgrywki przedstawię na dwójce graczy. Każdy otrzymuje znacznik Stacji Głównej i lokomotywę, a także pięć kart miast - każdą w innym kolorze.
Z prawej stronie planszy znajduje się tor, na którym stawiamy naszą lokomotywę (punkt 0).
Następnie na planszy ustawiamy Stację Główną, od której będą biegły nasze tory. Tory umieszczamy na linii pojedynczej (możemy wtedy ustawić dwa połączenia) bądź na linii podwójnej (jedno połączenie).
Dla utrudnienia możemy dodać tzw. objazd, czyli tory w naszym kolorze, z których tylko my możemy korzystać. Świetny dodatek, który nieco uatrakcyjnia naszą rozgrywkę.
Runda kończy się, gdy jeden z graczy połączy swoje 5 miast torami, albo skończą się tory. W przypadku zakończenia rundy, sprawdzamy ile torów zabrakło przeciwnikom do połączenia swoich miast - tory pojedyncze liczymy jako jeden punkt, tory podwójne - jako dwa punkty. Jeżeli przeciwnikowi zabrakło np. 3 torów do ukończenia linii kolejowej, to rusza swoim pionkiem o trzy pola. Chowamy nasze tory i rozpoczynamy kolejną turę - na takich samych zasadach, zmieniamy jednak karty z miastami na inne (wybrane oczywiście losowo).
Tak więc gra nie jest skomplikowana (chociaż przyznam się szczerze, że wiele razy trzymałam ją w dłoniach, wahając się w kwestii zakupów). Reguły są jasne i nieskomplikowane. Instrukcja zawarta w grze rozwieje wszystkie wątpliwości, jakie możecie jeszcze mieć. Gra ciekawa, niebanalna, stanowi miłe urozmaicenie od standardowych gier planszowych. Zdecydowanie polecam!
Za możliwość recenzji dziękuję:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz