Spotkanie miłośników gier planszowych - czyli projekt "Grajmy" część 2.
Sobotnie spotkanie projektu "Grajmy", było podzielone na dwie części. Pierwsza (od godziny 10-14) obejmowała blogerów, którzy zajmują się recenzjami gier planszowych. Druga część (od godziny 14-20), była przeznaczona dla wszystkich, którzy mieli ochotę wypróbować swoich sił w grach planszowych, a także zaznajomić się z pomocami edukacyjnymi przeznaczonymi dla dzieci (pus.pl - Wydawnictwo Epideixis).
Zacznę od ciekawostek, które dotyczą naszego spotkania. Po zajęciu odpowiednich miejsc przy stole (oczywiście obficie zastawionym), nastąpiło krótkie przedstawienie uczestników spotkania. Potem powinna nastąpić niezręczna cisza - zamiast niej oddałyśmy się entuzjastycznym rozmowom. Agnieszka (dla przypomnienia: założycielka projektu: http://projektgrajmy.blogspot.com/ i właścicielka bloga mamajanka.blogspot.com) przygotowała ciekawe zagadnienia, dotyczące gier planszowych. Każda z nas wylosowała pytanie, na które odpowiadała jako pierwsza, potem udzielała się reszta zespołu - bo tematy były dość luźne i często uzupełniałyśmy je własnymi przemyśleniami. Przykładowe zagadnienia, jakie się pojawiły:
- Żeby wygrać, trzeba grać
- Stereotyp gracza
- Układanka to też gra (?)
- Planszówkowa blogosfera
- Forma i treść
- Z Tobą nie gram! (typy graczy)
Kolejną częścią były prezentacje:
- Prezentacja prelegenta - grafika Dawida Wiącka dawidwiacek.pl - na temat grafiki w grach planszowych. A także rozmowa dotycząca gier m.in. najdroższych kart jakie się dotąd ukazały, wydanie własnej gry.
- Prezentacja zakreconybelfer.blogspot.com
- A także recenzja od Państwa Szwajkowksich Graliter E. i W. Szwajkowscy. Podczas tej prezentacji mieliśmy okazję przyjrzeć się projektowi kuli GRALITER.
Na koniec znalazłyśmy jeszcze czas, aby wspólnie wykonać plakat projektu, w którym uczestniczymy. PS: dobrze, że wśród nas znalazła się osoba, która zna się na tworzeniu podobnych arcydzieł :-)
Część druga projektu, czyli otwarta dla wszystkich chętnych, cieszyła się nie małym powodzeniem. Ze zdumieniem odkryłam, jak wielu ludzi interesuje się grami planszowymi. Aż wstyd przyznać, ale w naszej miejscowości nie są tak popularne (ale mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni). W czasie spotkania nie tylko można było grać w ponad sto gier, jakie zostały udostępnione, ale także skorzystać z fachowej pomocy stałych graczy (np.przy wyborze odpowiedniej gry dla siebie czy też dziecka), wziąć udział w konkursach i ankietach, w których można było wygrać wspaniałe nagrody, a także zakupić pomoce edukacyjne i dydaktyczne na stanowisku Epideixis (gry, puzzle, palety - i inne zestawy, dzięki którym nauka staje się przyjemnością), bądź wziąć udział w turnieju Neuroshima Hexx.
Poniżej można obejrzeć zdjęcia, które zostały nam udostępnione przez Kamila Napierskiego.
Więcej informacji o projekcie: projektgrajmy.blogspot.com
Zacznę od ciekawostek, które dotyczą naszego spotkania. Po zajęciu odpowiednich miejsc przy stole (oczywiście obficie zastawionym), nastąpiło krótkie przedstawienie uczestników spotkania. Potem powinna nastąpić niezręczna cisza - zamiast niej oddałyśmy się entuzjastycznym rozmowom. Agnieszka (dla przypomnienia: założycielka projektu: http://projektgrajmy.blogspot.com/ i właścicielka bloga mamajanka.blogspot.com) przygotowała ciekawe zagadnienia, dotyczące gier planszowych. Każda z nas wylosowała pytanie, na które odpowiadała jako pierwsza, potem udzielała się reszta zespołu - bo tematy były dość luźne i często uzupełniałyśmy je własnymi przemyśleniami. Przykładowe zagadnienia, jakie się pojawiły:
- Żeby wygrać, trzeba grać
- Stereotyp gracza
- Układanka to też gra (?)
- Planszówkowa blogosfera
- Forma i treść
- Z Tobą nie gram! (typy graczy)
Kolejną częścią były prezentacje:
- Prezentacja prelegenta - grafika Dawida Wiącka dawidwiacek.pl - na temat grafiki w grach planszowych. A także rozmowa dotycząca gier m.in. najdroższych kart jakie się dotąd ukazały, wydanie własnej gry.
- Prezentacja zakreconybelfer.blogspot.com
- A także recenzja od Państwa Szwajkowksich Graliter E. i W. Szwajkowscy. Podczas tej prezentacji mieliśmy okazję przyjrzeć się projektowi kuli GRALITER.
Na koniec znalazłyśmy jeszcze czas, aby wspólnie wykonać plakat projektu, w którym uczestniczymy. PS: dobrze, że wśród nas znalazła się osoba, która zna się na tworzeniu podobnych arcydzieł :-)
Część druga projektu, czyli otwarta dla wszystkich chętnych, cieszyła się nie małym powodzeniem. Ze zdumieniem odkryłam, jak wielu ludzi interesuje się grami planszowymi. Aż wstyd przyznać, ale w naszej miejscowości nie są tak popularne (ale mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni). W czasie spotkania nie tylko można było grać w ponad sto gier, jakie zostały udostępnione, ale także skorzystać z fachowej pomocy stałych graczy (np.przy wyborze odpowiedniej gry dla siebie czy też dziecka), wziąć udział w konkursach i ankietach, w których można było wygrać wspaniałe nagrody, a także zakupić pomoce edukacyjne i dydaktyczne na stanowisku Epideixis (gry, puzzle, palety - i inne zestawy, dzięki którym nauka staje się przyjemnością), bądź wziąć udział w turnieju Neuroshima Hexx.
Poniżej można obejrzeć zdjęcia, które zostały nam udostępnione przez Kamila Napierskiego.
Więcej informacji o projekcie: projektgrajmy.blogspot.com
Było bardzo miło :D Mam nadzieję, że uda nam się jeszcze spotkać, np. na kolejnym Grajmy! online ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję :-) Teraz choroba mnie rozłożyła i cieszę się, że dopiero po spotkaniu :-D No, ale leżąc w łóżku nieco recenzji nadrobię :-D
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że to nie jakiś nasz lokalny wirus i że szybko się z nim uporasz - zdrowiej szybko!
Usuńnie bądź taka skromna - Twoja rymowanka to bardzo ważna część plakatu :)
OdpowiedzUsuńdzięki za relację i aktywny udział!
Super było Was poznać. Mój Adas też chory i więcej gramy za to :D
OdpowiedzUsuń