Kreatywne zabawy - seria Lilla Lou.

Kreatywne zabawy - seria Lilla Lou.

   Serię Lilla Lou odkryłyśmy, kiedy Ola nie potrafiła jeszcze zbyt dobrze malować. Miała jednak niesamowitą wyobraźnię i mnóstwo pomysłów. Do swoich prac dołączała piórka, skrawki bibuły, muszelki a nawet zasuszone kwiaty. Wychodziły z tego piękne kreacje - a ja czułam satysfakcję, widząc jak Ola samodzielnie tworzy pierwsze dzieła.

   Nitki, tasiemki, wyciory, brokat, piórka, skrawki materiałów... Zakupiłam dwa olbrzymie biurka, które zajmują znaczną część pokoju dziecięcego - a jednak, widząc zawalone blaty wiem, że zakup był słuszny. W końcu mając możliwość wykorzystania dowolnych materiałów, Ola zagarnęła wszystko, co tylko wpadło w jej ręce. I trudno nazwać to zachłannością. Tutaj po prostu panuje twórczy bałagan. I... nic się nie zmarnuje.
   Lilla Lou, to bardzo rozbudowana seria: w skrócie możemy powiedzieć, że są to kreatywne szkicowniki. Ich tematyka jest jednak niesamowicie rozbudowana: możemy zakupić pomoce do tworzenia biżuterii, ubrań dla wróżek, strojów na urodziny, zająć się profesjonalnym makijażem czy nawet sięgnąć po coś w nieco mroczniejszym klimacie. Wybór więc dopasowujemy do gustu i zamiłowań dziecka. Zaręczam, że dla każdej pociechy znajdziemy coś, co je zainteresuje.
   Tak jak widać, nasze szkicowniki przedstawiają wyraźny zarys postaci - to od nas jednak zależy, jaką posturę będzie miała dana osoba (Ola dość często swoje modelki "pogrubia"). Namalowane ubranie doskonale tuszuje wcześniejszy szkic postaci (jest niewidoczny). Bufiaste rękawy, rozłożysta sukienka, koronkowe wykończenia - ubrania dopasowujemy wedle własnych upodobań. Ale... Tak naprawdę nie musimy doskonale rysować, aby odczuwać radość z tworzenia projektów. Ola czasem wzdycha z zachwytem nad tęczowymi spodniami, wykończonymi czymś, co (o zgrozo) przypomina na myśl rozjechany welon. Mruczy wtedy swoje żale, że nie potrafię uszyć takiego "pięknego, wymarzone stroju".
   Wydawnictwo Wilga przesłało nam najnowszą pozycję z serii Lilla Lou - Happy Birthday. Nie tylko Ola, ale także jej kuzynka, były zachwycone, że mogą swoje modowe pomysły przelać na papier. Tym bardziej, że mogły zaszaleć, prześcigając się w wymyślaniu coraz to bardziej szalonych (chociaż teraz mówi się raczej: odważnych) kreacjach urodzinowych.
   Serię nie tylko polecam na co dzień - zachęca dzieci do kreatywnego spędzania czasu, rozwija zdolności manualne, pobudza wyobraźnię itp., ale także jako podarunek np. na urodziny. Gwarantuję, że szkicownik wzbudzi nie mały zachwyt solenizantki.

   Za przesłanie materiałów do recenzji dziękuję Wydawnictwu Wilga.


Szkicownik bierze udział w tegorocznym wyzwaniu "77 recenzji gier, 77 recenzji książek i 7 konkursów".  Więcej informacji o wyzwaniu znajdziecie tutaj: KLIK















Czytanie metodą globalną - szósty dzień testowania.

Czytanie metodą globalną - szósty dzień testowania.

   Witam. Dzisiaj mam okazję zaprezentować filmik, przedstawiający naszą zabawę z kartami otrzymanymi od Wydawnictwa Pentliczek. Szczegółowa relacja ukaże się niebawem, a dziś tylko napiszę, że karty pokazuję dwa razy dziennie: rano i  wieczorem.




Konkurs z Wydawnictwem Wilga!

Konkurs z Wydawnictwem Wilga!

   Witam! Czas rozpocząć kolejny konkurs, w którym będą do wygrana dwie nagrody ufundowane przez Wydawnictwo Wilga.
   Konkurs będzie odbywał się na profilu facebook - ZdolneDzieci. Natomiast tutaj możecie zapoznać się ze szczegółowymi zasadami konkursu, oraz obejrzeć zdjęcia produktów, które możecie wygrać.

   Zasady konkursu są proste:

   Pod postem konkursowym napisz, którą nagrodę wybierasz, oraz odpowiedz na pytanie:
- Jaka z książek Wydawnictwa Wilga najbardziej przypadła do gustu Twojemu dziecku?

Konkurs trwa od 27.02.2017r i kończy się 05.03.2017r. o  godzinie 23:59. Wyniki pojawią się w ciągu trzech dni od zakończenia konkursu.

   A do wygrania mamy: Tajemnicze Kolorowanki. Baw się liczbami - zwierzęta oraz Akademia Malucha - Zabawy Edukacyjne Czterolatka.

    Wpis bierze udział w tegorocznym wyzwaniu "77 recenzji gier, 77 recenzji książek i 7 konkursów".  Więcej informacji o wyzwaniu znajdziecie tutaj: KLIK










Zabawki edukacyjne - kulodrom.

Zabawki edukacyjne - kulodrom.

  Na rynku znajdziemy mnóstwo kulodromów. Przeważnie są drewniane, bądź plastykowe - i nie mogę napisać, że któryś z nich jest lepszy, bo wybór odpowiedniego zależy tylko od naszych pociech (i ewentualnie zasobu naszego portfela).

   Drewniane kulodromy zdecydowanie polecam dla młodszych dzieci. Wszystkie elementy są trwałe i solidne, a przy maluchach jest to niezwykle istotne. Niestety - cena takich kulodromów jest niezwykle wysoka i potrafi odstraszać - no, ale cóż? W końcu płacimy za jakość. Poza tym mamy pewność, że za jakiś czas zabawkę odsprzedamy za nieco mniejszą sumę. 
   Drewniane kulodromy przeznaczone dla starszych dzieci zaskakują wyjątkowymi elementami, które można układać w dowolny sposób. Tak prawdę w tym wypadku ogranicza nas tylko wyobraźnia - nasza budowla może piąć się wysoko do góry, nic się nie chwieje, poszczególne elementy się nie rozjeżdżają, a całość jest odpowiednio wypoziomowana - w końcu klocków nie da się "naciągnąć". Nawet jeżeli nasz kulodrom nie posiada zbyt wielu elementów, możemy je dokupywać -  okazji do wręczenia podarunku nie brakuje. A jeżeli dziadek lubi majsterkowanie i ma smykałkę do tworzenia drewnianych arcydzieł, to zawsze może dorobić jakiś dodatkowy "odjazdowy" element.
   Kulodromy plastykowe nie są tak wysokiej jakości, jak te drewniane, za to mogą poszczycić się niską ceną i ogromną ilością elementów. Sama skorzystałam z tej opcji (stawiając raczej na ilość, a nie jakość), ale zakupu nie żałuję. Od roku żaden z elementów nie uległ uszkodzeniu - problemy pojawiają się jednak podczas składania konstrukcji. Im nasza zjeżdżalnia jest wyższa, tym staje się delikatniejsza i niepewna. Kiedy więc zakładamy wirującą się spiralę, to niekiedy nie jesteśmy pewni, czy nasza kulka nie utknie w połowie drogi. Czasem okazuje się, że budowla stoi krzywo, czasem wystarczy delikatne szturchnięcie, aby kółko obrotowe przestało się kręcić. Ale kiedy już stworzymy dzieło z naszej wyobraźni... Widok pędzących kulek naprawdę robi wrażenie.
    


















Recenzja gry Figuraki - Granna.

Recenzja gry Figuraki - Granna.

   Figuraki, to gra pomagająca dzieciom odkryć świat kolorów i figur geometrycznych. Nieskomplikowane zasady i przyjemna rozgrywka łącząca zabawę z edukacją, to doskonały sposób na spędzenie czasu z dziećmi.

    Czasem moje pociechy rozpiera energia - bywają dni, kiedy kilkugodzinne wygłupy na podwórku bądź placu zabaw, pomagają pozbyć się nadmiaru sił. A czasem łamią wszystkie prawa logiki - i im dłużej szaleją, tym większą energią potrafią się popisać. Zamiast załamywać ręce, bądź daremnie zdzierać gardło usiłując zapanować nad chaosem, sięgam po gry planszowe. Wybieram starannie: żadnych gier zręcznościowych, bądź takich, w których trzeba wykazać się szybkością i refleksem. W innym wypadku jeszcze bardziej pobudzę te biedne, przepełnione emocjami umysły. Jedną z gier, które zdecydowanie pomagają zapanować nad nadpobudliwością u dzieci, są Figuraki.
   Gra składa się z miłych dla oka plansz i pokaźnego zestawu barwnych figur geometrycznych. Oprócz nich znajdziemy też dwie kostki: jedna z nich przedstawia figury, natomiast druga - kolory. Na każdej z kostek widnieją też symbole specjalne, czyli znaki zapytania. Jeżeli uda nam się wyrzucić taki symbol, to będziemy mogli wybrać dowolny kolor bądź kształt. Domyślacie się już, na jakich zasadach będzie opierała się nasza gra?
   Każdy z graczy otrzymuje obrazek, który dokładnie ogląda. Następnie jedna z osób rzuca kośćmi i zerka, jakie symbole wyrzuciła. Rafałek trafił kształt koła i kolor: niebieski. Wyciąga więc niebieskie kółko i umieszcza je na swojej planszy. Teraz czas na przeciwnika - gracze zmieniają się tak długo, aż któraś z osób zdoła uzupełnić wszystkie elementy widoczne na obrazku. Tak jak już wspomniałam: w przypadku wyrzucenia znaku zapytania, to gracz decyduje po jakie element sięgnie. Jeżeli dziecko ma jeszcze problem z figurami/kolorami, wybieramy jedną kostkę tematyczną, dopasowaną do jego umiejętności. W końcu to nie wyścig - to zabawa, która ma dostarczyć radość zarówno nam, jak i naszym pociechom. Warto czasem wcisnąć żółty trójkąt w miejsce niebieskiego i udawać wielkie zaskoczenie, gdy dziecko zwróci nam uwagę na błąd. Nie tak nie cieszy, jak błędy rodziców :-)
  Warto jeszcze wspomnieć, że karty są obustronne - na drugie stronie mamy obrazki, które swobodnie możemy uzupełniać.
   Grę zdecydowanie polecamy!

Za wsparcie w realizacji wyzwania, a także wszystkie materiały informacyjne oraz gry, przeznaczone do recenzji, dziękuję Wydawnictwu Granna.

Recenzja bierze udział w tegorocznym wyzwaniu "77 recenzji gier, 77 recenzji książek i 7 konkursów".  Więcej informacji o wyzwaniu znajdziecie tutaj: KLIK

Więcej ciekawych gier możesz zobaczyć na stronie akcji Grajmy!














Copyright © 2014 Zdolne Dzieci , Blogger