Mistakos - walczymy o stołki i... pniemy się w górę!
Mistakos to gra, która potrafi zająć dzieci na wiele godzin. Najpierw grają wedle ściśle określonych zasad: i w duchu rywalizacji zaczynają piąć się do góry. Krzesełka ustawiają pokracznie - aby niepewny ruch przeciwnika zburzył całą konstrukcję. Ale z czasem reguły gry ulegają zmianie: i zaczynają ze sobą współpracować.
Rafał dostrzega, że rozpakowuję Mistakos.
- Krzesełka! Uwielbiam krzesełka! - zdumiona szybko analizuję, czy miał styczność z tą grą. W końcu przypomina mi się jakaś miniaturowa wersja gry: z tandetnymi, miniaturowymi mebelkami. Dziwię się, że zachował ją w pamięci.
Mistakos Trefla zdecydowanie jednak się różni do konkurencji. Krzesełka są duże i poręczne. Ponad to dzielą się na dwa typy: te, do których łatwo coś "dopasować", jak i te, które utrudniają wciśnięcie dodatkowego elementu.
Przejdźmy jednak do podstaw:
- wygrywa osoba, która otrzyma najniższą liczbę punktów karnych (punkty karne, to liczba krzesełek, które w naszej turze spadną z głównego krzesełka).
- swobodne budowanie - czyli ułożenie wszystkich krzesełek.
Gra przewidziana jest dla dzieci w wieku 5+. Rafałek jednak doskonale radzi sobie w grach zręcznościowych i szybko pozostawia Olę w tyle, co budzi jej bezgraniczne zdumienie. Po wielu zmaganiach postanawiają grać wspólnie. O dziwo - gra bez rywalizacji budzi tyle samo emocji.
Zdecydowanie polecamy!
Rafał dostrzega, że rozpakowuję Mistakos.
- Krzesełka! Uwielbiam krzesełka! - zdumiona szybko analizuję, czy miał styczność z tą grą. W końcu przypomina mi się jakaś miniaturowa wersja gry: z tandetnymi, miniaturowymi mebelkami. Dziwię się, że zachował ją w pamięci.
Mistakos Trefla zdecydowanie jednak się różni do konkurencji. Krzesełka są duże i poręczne. Ponad to dzielą się na dwa typy: te, do których łatwo coś "dopasować", jak i te, które utrudniają wciśnięcie dodatkowego elementu.
Przejdźmy jednak do podstaw:
- gra składa się z 24 krzesełek. Krzesełka dostępne są w trzech kolorach (czyli przypada 8 na jednego gracza). Tak jak już wspomniałam, mebelki dzielą się na dwa typy.
- zasady gry można dopasować do własnych upodobań:
- wygrywa osoba, która otrzyma najniższą liczbę punktów karnych (punkty karne, to liczba krzesełek, które w naszej turze spadną z głównego krzesełka).
- swobodne budowanie - czyli ułożenie wszystkich krzesełek.
Gra przewidziana jest dla dzieci w wieku 5+. Rafałek jednak doskonale radzi sobie w grach zręcznościowych i szybko pozostawia Olę w tyle, co budzi jej bezgraniczne zdumienie. Po wielu zmaganiach postanawiają grać wspólnie. O dziwo - gra bez rywalizacji budzi tyle samo emocji.
Zdecydowanie polecamy!
Gra bierze udział w tegorocznym wyzwaniu "77 recenzji gier, 77 recenzji książek i 7 konkursów". Więcej informacji o wyzwaniu znajdziecie tutaj: KLIK
Są śliczne! Ale dla mojej 12-latki chyba zbyt proste? Jak uważasz?
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że gra nie może być prosta, bo sami kontrolujemy poziom trudności :-) Jeżeli chcemy, aby przeciwnikowi zawaliła się budowla, to ustawiamy krzesełko pod dziwacznym kątem. Warto zakupić i zobaczyć, czy przypadnie córci do gustu :-)
OdpowiedzUsuńDzięki za odpowiedź.
UsuńChętnie byśmy najpierw przetestowały ;-)
No to zapraszam do nas :-D
Usuń