Angielski i niemiecki na wesoło - korzystamy z potencjału gier.
Ola ma jutro sprawdzian z niemieckiego. Przypomniałam jej, że powinna powtórzyć słówka, ale w tej chwili w całym domu słuchać głośną muzykę i podskoki. Zaglądam do dziecięcego pokoju i staję jak wmurowana - córka spowita jest w czerwony koc, do dłoni doczepiła sobie dwa smocze ogony i tańczy w rytm muzyki. No tak... Słucha płyty dołączonej do podręcznika. Już mam się odezwać, gdy nagle uświadamiam sobie, że właśnie w ten sposób szybciej przyswoi materiał. Jeszcze chwilę przyglądam jej się z rozbawieniem, po czym wymykam się do kuchni.
Jak wiadomo - dzieci najszybciej uczą się poprzez zabawę. W przypadku języków obcych warto sięgnąć po wszelkiego rodzaju gry planszowe, które ułatwią przyswajanie słówek i zwrotów. Dzisiaj zaprezentuję kilka fantastycznych gier, które z całą pewnością przemienią naukę w doskonałą zabawę i pozwolą dzieciom na bezstresową edukację.
BINGO - język angielski
Recenzja tej gry nie ukazała się na naszym blogu. Chyba czas nadrobić zaległości :-)
Gra "MEMO BINGO" to gra przygotowana z myślą o starszych przedszkolakach i o dzieciach zaczynających naukę języka angielskiego w szkole podstawowej. Jej zadaniem jest ćwiczenie pamięci wzrokowej i spostrzegawczości, a przede wszystkim pomoc w opanowaniu pisowni wybranych , podstawowych wyrazów z języka angielskiego.
W grze wykorzystano elementy 3d - plansze, w zależności do położenia, zmieniają swój widok. Dzięki temu na jednym elemencie widnieje wizerunek wróżki, napis w języku polskim oraz angielskim - a wszystko to w zależności od ruchu kartonika.
Karty obrazkowe - Kapitan Nauka
Niewielkie pudełko, ponad 100 kart i tysiące możliwości - tak w skrócie można opisać niezwykłe karty obrazkowe do nauki języka angielskiego. Zestaw od Kapitana Nauki gwarantuje wiele godzin dobrej zabawy, satysfakcję ze zdobytej wiedzy oraz dostarcza mnóstwa pozytywnych emocji.
W naszych zbiorach znajdują się pakiety: W domu i w szkole oraz 100 pierwszych słówek. W każdym pudełku znajdziemy dwustronne karty - po jednej stronie umieszczono słowa zapisane w języku polskim, natomiast po drugiej - w języku angielskim. Aby dzieciom było łatwiej opanować wymowę poszczególnych zwrotów, do pakietu dołączono płytę CD z odpowiednimi nagraniami. Mamy też obszerną książeczkę, która dla rodziców może stać się natchnieniem. Pomysły na gry i zabawy językowe są naprawdę inspirujące, a wspólne spędzanie czasu na przyjemnej nauce z pewnością zacieśni więzi rodzinne.
Kieszonkowiec angielski - od Kapitana Nauki.
Kapitan Nauka wydał serię Kieszonkowców, które umożliwiają dzieciom przyswojenie wiedzy poprzez radosną zabawę. W niezwykłej serii znalazły się karty, które pomogą opanować zwroty w języku angielskim, matematyczne oraz logiczne wyzwania, a także karty geograficzne ze stolicami Europy. A wszystko to przygotowane na wzór popularnych karcianek, które można ze sobą zabrać dosłownie wszędzie!
Karty sprawiają wrażenie małych dzieł sztuki - zostały przygotowane w taki sposób, aby przyciągnąć uwagę. Idealna sprawa dla wzrokowców: zabawna grafika, wyraźna i kolorowa czcionka z pewnością ułatwią zapamiętywanie poszczególnych zwrotów. Obrazki (często humorystyczne) zachęcają dzieci do przeglądania kart - nawet Rafał, chociaż ma dopiero 4 lata, wyraził żywe zainteresowanie Kieszonkowcami.
Memory do nauki języka angielskiego - od wydawnictwa Edipresse
Gra składa się z 24 par obrazków. Karty z ilustracjami są grube i solidne. Zdania napisane są w języku polskim jak i angielskim. Ponad to w nawiasie znajduje się prawidłowa wymowa, która zdecydowanie ułatwi naukę. Zapraszam do zapoznania się ze szczegółową recenzją, która znajduje się: TUTAJ
Warto sięgać po wszelkiego rodzaju gry - w końcu odkrywanie języków obcych wcale nie musi być nudne i monotonne.
Super sprawa ale tylko na jednej z gier widzę bardzo ważną rzecz, a mianowicie ZAPIS FONETYCZNY... zawsze mnie to denerwuje, bo nie każdy rodzic zna język tak doskonale by pomóc dziecku w prawidłowej wymowie. Ja mam dwoje dzieci w wieku szkolnym i stwierdzam, że my uczyliśmy się języków inaczej...oni mają bardzo kolorowe książki, owszem..m ale nasza nauka była jakoś bardziej usystematyzowana.
OdpowiedzUsuń