Nowość! "Chwytaj i graj" oraz "Wesołe naparstki" - ABINO.
maja 19, 2017
2
Abio
,
chwytaj i graj
,
gry
,
gry dla dzieci
,
gry dla najmłodszych
,
gry edukacyjne
,
gry planszowe
,
gry zręcznościowe
,
opinia. opinie
,
recenzja
,
recnezje
,
wesołe naparstki
Dzisiaj mam okazję zaprezentować dwie nowości: Chwytaj i graj oraz Wesołe naparstki.
Gry są słabej jakości, ale dzielnie bronią się niską ceną oraz wysokimi walorami edukacyjnymi. Poza tym, pomimo moich narzekań i utyskiwań, dzieci nie chciały odejść od planszówek, pochłonięte niecodzienną zabawą...
Chwytaj i graj
Chwytaj i graj, to planszówka strategiczno-zręcznościowa.
W niewielkim pudełku znajdziemy dwie pary pałeczek, planszę oraz zestaw pomponików dostępnych w dwóch kolorach: czerwonym i zielonym.
Naszym zadaniem jest chwytanie pomponików za pomocą pałeczek i układanie ich na załączonej planszy. Wygra ta osoba, która jako pierwsza ułoży 4 pomponiki w wyznaczonym kolorze. Jeżeli nieporadnie złapiemy naszą puchatą kuleczkę i ją upuścimy - tracimy kolejkę.
Gra od początku wzbudzała mnóstwo emocji - Rafałek jest wielkim fanem sushi, więc manewrowanie patyczkami nie stwarza mu żadnych problemów. Gorzej z Olą - nie dość, że nie miała styczności z bambusowymi pałeczkami, to w dodatku nie jest zbyt dobra w gry zręcznościowe.
O dziwo - córeczka szybko opatentowała metodę, dzięki której łapanie pomponików okazało się prostym zadaniem. Rafałek miał małe problemy z załapaniem zasad - ale z moją drobną pomocą (przy taktyce), odniósł w końcu zwycięstwo.
Tak jak już wspomniałam, gra jakością nie powala - plansza jest cienka i dość mizernie wykończona. Sama gra jednak sprawiła dzieciom mnóstwo frajdy. Ponad to bardzo rozwija koordynację wzrokowo-ruchową, motorykę oraz koncentrację.
Wesołe naparstki
Wesołe naparstki, to gra wymagająca nie lada spostrzegawczości.
W niewielkim pudełku znajdziemy:
- 20 naparstków w kolorze:czerwonym, żółtym, niebieskim, zielonym i fioletowym.
- 30 kart przedstawiających różnorodne ułożenie naparstków.
Gracze otrzymują po pięć naparstków - każdy w innym kolorze. Następnie najmłodszy gracz odkrywa kartę i rozpoczyna się szaleńczy wyścig - musimy ułożyć wieżę w taki sposób, aby kolory odpowiadały rysunkowi znajdującemu się na załączonym obrazku.
Osoba, która jako pierwsza prawidłowo odwzoruje obrazek - otrzymuje kartę.
W dalszej części gry obrazki odsłaniane są naprzemiennie. Gra kończy się wraz ze zdobyciem ostatniej karty z naszej talii. Wygrywa oczywiście gracz, który zdobył największą liczbę kart.
Istnieje także nieco trudniejsza wersja gry - wykładamy kartę przedstawiającą kolory, a po np. 10 sekundach karta jest odwracana, abyśmy mogli odtworzyć układ z pamięci.
Naparstki są bardzo ładnie wykonane, natomiast same karty pozostawiają wiele do życzenia. Mam nadzieję, że ich żywot nie zakończy się przedwcześnie, ale szaleńcze wyciąganie kart (w końcu to życiowy wyścig), raczej nie nastraja mnie zbyt optymistycznie.
Gra ćwiczy nie tylko refleks, ale także ma wpływ na rozwój percepcji wzrokowej i sprawności manualnej.
Gry "Chwytaj i graj" oraz "Wesołe naparstki" można nabyć w sklepach MILA.
Recenzja bierze udział w tegorocznym wyzwaniu "77 recenzji gier, 77 recenzji książek i 7 konkursów". Więcej informacji o wyzwaniu znajdziecie tutaj: KLIK
Więcej ciekawych gier możesz zobaczyć na stronie akcji Grajmy!
Całkiem fajne gry, faktycznie bronią wartościami edukacyjnymi ;)
OdpowiedzUsuńFantastyczne gry mamy już jedną i jakość bardzo dobra
OdpowiedzUsuń