Edu-piotruś od Trefla. Recenzja.
kwietnia 18, 2017
0
dzieci
,
edukacja
,
gry
,
gry dla dzieci
,
gry dla najmłodszych
,
gry planszowe
,
karty
,
opinia
,
opinie
,
piotruś
,
recenzja
,
recenzje
,
trefl
,
zabawa
Dzieci bardzo lubią grać w Piotrusia - grę karcianą, która wciąż cieszy się niesłabnącą popularnością. Pomysł z wyposażeniem gry w dodatkowe walory edukacyjne był strzałem w dziesiątkę. Otworzyły się przed nami nowe możliwości - seria w umiejętny sposób połączyła zabawę z edukacją.
Edu-piotruś, to seria składająca się z kart podzielonych na sześć kategorii:
Edu-piotruś, to seria składająca się z kart podzielonych na sześć kategorii:
- godziny
- dawniej i dziś
- przeciwieństwa
- prawda-fałsz
- homonimy
- rebusy kosmos
Dzisiaj mam okazję zaprezentować trzy tytuły.
Zasady gry są banalnie proste. Mamy talię 25 kart - każda z nich posiada odpowiednią parę, za wyjątkiem jednej, która staje się tzw. czarnym piotrusiem (Ola z Rafałkiem mówią na kartę "chytrusek"). Feralna karta najczęściej oznakowana jest liczbą 13. Karty rozdziela się pomiędzy graczy. Jeżeli wśród naszych kart znalazła się para - odkładamy ją na bok. Następnie rozpoczynamy grę - jeden z zawodników losuje kartę ze zbioru przeciwnika. Jeżeli uda mu się wylosować do pary - odkłada ją na stosik. Jeżeli miał pecha i wylosował piotrusia - miesza go ze swoimi kartami z nadzieję, że zostanie od z powrotem zabrany. Wygrywa osoba, która pozbędzie się wszystkich swoich kart.
W przypadku gry Edu-piotruś Godziny, odpowiednie pary kart stanowią te, które mają tą samą godzinę: 1 w nocy i 1 po południu; 2 w nocy i 2 po południu itd. Dzieci doskonalą naukę odczytywania godzin na zegarze.
W przypadku gry Edu-piotruś Przeciwieństwa, jak sama nazwa wskazuje, parami kart są dwa obrazki, które tworzą antonimy np. dzień - noc, biały - czarny itp. Dzieci nie tylko wzbogacają słownictwo, ale także uczą się przeciwieństw (co w pewnym wieku stanowi nie lada wzywanie).
W przypadku gry Edu-piotruś Dawniej i dziś, parami kart są przedmioty współczesne oraz te, które były używane dawniej. Widok starego auta czy też telefonu może wzbudzić w dziecku zdumienie - zwłaszcza, gdy nie miał z takimi przedmiotami wcześniej do czynienia.
Całą serię polecam - karty są dostępne w przystępnej cenie, a zapewnią wiele godzin dobrej zabawy.
Za możliwość recenzji gry dziękuję Wydawnictwu TREFL.
Recenzja bierze udział w tegorocznym wyzwaniu "77 recenzji gier, 77 recenzji książek i 7 konkursów". Więcej informacji o wyzwaniu znajdziecie tutaj: KLIK
Więcej ciekawych gier możesz zobaczyć na stronie akcji Grajmy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz